Pijani kierowcy na drogach regionu. Obywatelskie ujęcie w Krościenku Wyżnym

Uwagę świadka zwróciło zachowanie 60-letniego mężczyzny, który wyjeżdżając z prywatnej posesji nie ustąpił pierwszeństwa i niemal doprowadził do kolizji. Zgłaszający zdecydował się działać – zatrzymał samochód i uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę. Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy, a samochód został odholowany na parking strzeżony.

Tego samego dnia wieczorem, w Targowiskach na drodze krajowej nr 19, mundurowi zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierującego – tym razem agresywnego kierowcę volkswagena. Jak się okazało, również był w stanie znacznego upojenia alkoholowego.

Około godz. 21.30, na ul. Jana Pawła II w Miejscu Piastowym policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego volkswagenem, który według zgłoszenia, może znajdować się pod wpływem alkoholu. 

- Kierujący zignorował jednak policyjne sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazujące zatrzymanie pojazdu i zaczął uciekać w kierunku Rzeszowa. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg i w miejscowości Targowiska został zatrzymany. Mężczyzna znajdował się pod widocznym wpływem alkoholu, był pobudzony i agresywny. Ponadto okazało się, że posiada sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu stanu trzeźwości, dlatego pobrano mu krew do laboratoryjnej analizy na zawartość alkoholu oraz zabronionych substancji w organizmie - relacjonuje kom. Paweł Buczyński - rzecznik prasowy krośnieńskiej Policji. 

37-letni mieszkaniec województwa małopolskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie, a samochód, którym się poruszał - odholowano. Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd.

- Przypominamy, że niestosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego wydanego przez osobę uprawnioną jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ponadto, mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, a także złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, które zagrożone jest karą nawet do 5 lat więzienia - dodaje komisarz Paweł Buczyński. 

Policja ostrzega

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości 60-latkowi z Krościenka Wyżnego grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara do 3 lat więzienia. Jednak – jak podkreślają policjanci – konsekwencje mogą być znacznie tragiczniejsze niż sankcje prawne.

Zaledwie w poniedziałek wieczorem opinią publiczną wstrząsnęła tragedia, do której doszło na Podkarpaciu. Pijany kierowca zabił troje młodych ludzi, nastolatków, którzy mieli przed sobą całe życie. 

– Każdy, kto decyduje się wsiąść za kierownicę po alkoholu, ryzykuje nie tylko własnym życiem, ale przede wszystkim życiem i zdrowiem innych uczestników ruchu drogowego. Takie tragedie, jak ta sprzed kilku dni, pokazują, jak wielką cenę mogą zapłacić niewinni ludzie – podkreślają policjanci.

Obywatelska postawa może uratować życie

Policja dziękuje świadkowi z Krościenka Wyżnego, który zdecydował się na obywatelską interwencję. Funkcjonariusze przypominają, że w sytuacji podejrzenia nietrzeźwości kierowcy zawsze należy reagować i powiadomić służby, bo taka reakcja może zapobiec tragedii.