Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 12 maja 2025 23:46
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mocno powiało nad Jeziorem Solińskim. Bieszczadzcy woprowcy interweniowali kilkanaście razy

Środa (26 sierpnia) była bardzo pracowita dla ratowników Bieszczadzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Turyści wypoczywający na tafli „bieszczadzkiego morza” nie radzili sobie z wysoką falą i porywami wiatru dochodzącymi do 70 kilometrów na godzinę.
Mocno powiało nad Jeziorem Solińskim. Bieszczadzcy woprowcy interweniowali kilkanaście razy

Autor: Tomasz Jefimow

- Mocno wiało przez cały dzień - opowiada Jacek Ukleja, koordynator BWOPR nad Jeziorem Solińskim. - Utrzymywało się 5 w skali Beauforta, a szkwały dochodziły do 8.

Z trudnymi warunkami nie radzili sobie mniej doświadczeni żeglarze i turyści, którzy postanowili popływać rowerkami wodnymi czy łódkami. Szczególnie trudno było na akwenie centralnym. - Fala miała około pół metra - relacjonują ratownicy.

Na pierwszą akcję ratowniczą bieszczadzcy woprowcy wypłynęli około godz. 10.30. Załoga żaglówki wezwała pomoc, bo wyczerpały się baterie do silnika elektrycznego, a silny wiatr był dla nich bardzo dużym wyzwaniem. - Zwinęli żagle i dryfowali - opowiada koordynator BWOPR. I dodaje, że fala spychała ich w stronę brzegu.

Później napływały kolejne zgłoszenia z prośbą o pomoc – co pół godziny, godzinę. W sumie ratownicy BWOPR siedem razy wypływali alarmowo: m.in. do przewróconej łódki, rowerka z czteroosobową załogą, która nie była wstanie już pedałować a wiatr i fala spychały ich w kierunku zapory.

Woprowcy zanotowali też kilka wypłynięć do holowania "uwięzionych" w zatokach żaglówek. - Takich akcji technicznych, mogło być więcej, ale w związku z tym, ze są one płatne dla zgłaszającego, a my mieliśmy dużo innych zgłoszeń, sugerowaliśmy inne rozwiązania – przeczekanie w zatoce, bądź poproszenie o pomoc gestora od którego sprzęt był wypożyczony - tłumaczy Jacek Ukleja.

tom

zdjęcia: Tomasz Jefimow



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ