Zwierzęta nie znają przepisów
Jesienią zwierzęta stają się nieprzewidywalne. Rozbudzone instynkty i silne hormony sprawiają, że byki potrafią przebiec wiele kilometrów za rywalem lub partnerką, nie zważając na ogrodzenia czy drogi.
– Jelenie nie kierują się drogowskazami ani przepisami. W ferworze rykowiska po prostu wbiegają na jezdnię. Kierowca w takich sytuacjach ma niewielkie szanse na reakcję – ostrzega Małgorzata Skwiecińska-Sadowska z Polskiego Związku Łowieckiego.

Policyjne statystyki potwierdzają: od września do listopada notuje się najwięcej wypadków i kolizji z udziałem dzikiej zwierzyny.
– Właśnie jesienią odbieramy telefony: „Sarna leży w rowie!”, „Jeleń rozbił szybę, ale uciekł!”. To cierpienie zwierząt i realne zagrożenie dla ludzi, którego można uniknąć, zwalniając choćby o 10–20 km/h – dodaje Wacław Matysek z PZŁ.

Najwięcej zdarzeń tam, gdzie się ich nie spodziewasz
Choć mogłoby się wydawać, że to leśne drogi są najniebezpieczniejsze, najwięcej wypadków zdarza się na trasach o średnim natężeniu ruchu – tam, gdzie dziennie przejeżdża 5–7 tysięcy samochodów.
– Na autostradach i ekspresówkach zwierzęta rzadko próbują przechodzić – odstrasza je hałas i światła. Ale na drogach przy lasach czy polach sytuacja wygląda inaczej. Zwierzętom wydaje się, że zdążą przebiec – wyjaśnia dr Joanna Krużel, rzeczniczka PZŁ.
Jesień nie sprzyja kierowcom
Mgły, wilgoć, nisko świecące słońce i opadające liście utrudniają widoczność. Tymczasem właśnie o świcie i zmierzchu – w godzinach największej aktywności jeleni, saren, łosi czy dzików – na drogach dochodzi do największej liczby wypadków. – Pamiętajmy, że jeśli na poboczu pojawia się jeden dzik, za chwilę może nadciągnąć cała wataha – przypomina dr Krużel.

Pięć złotych zasad bezpieczeństwa
Polski Związek Łowiecki apeluje do kierowców, by jesienią szczególnie zachowali ostrożność i stosowali się do prostych reguł:
- Zwolnij i bądź czujny – szczególnie między 16:00 a 8:00 rano, w pobliżu lasów i pól.
- Czekaj na drugie zwierzę – jeleniowate i dziki zwykle poruszają się w grupach.
- Używaj świateł, nie klaksonu – błysk świateł ostraszy, trąbienie może spłoszyć wprost pod koła.
- Nie wykonuj gwałtownych manewrów – lepiej hamować niż ryzykować zderzenie z innym pojazdem.
- Wypatruj odbłysków oczu – to często jedyne ostrzeżenie, jakie dostajemy.
„Zwierzęta nie znają kodeksu drogowego – my znamy. Od naszej odpowiedzialności zależy, czy wrócimy bezpiecznie do domu” – apeluje Polski Związek Łowiecki. Jesień jest piękna, ale wymaga od kierowców szczególnej rozwagi. Najważniejsza zasada? Noga z gazu!

