Modernizacja parkingu przy budynku Starostwa Powiatowego w Krośnie rozpoczęła się w maju. Rejon Budowy Dróg i Mostów w Krośnie, który był wykonawcą, zajął się modernizacją nawierzchni, budową chodników z kostki brukowej, poszerzeniem jezdni manewrowych, zwiększeniem liczby miejsc postojowych oraz montażem dodatkowego oświetlenia.
- To była długo oczekiwana inwestycja - zaznacza starosta Jan Pelczar.
Dodaje, że parking wymagał poprawy ze względu na zniszczoną nawierzchnię.
- Ponadto jego przebudowa umożliwi dostosowanie się do obowiązujących przepisów, zgodnie z ustawą o dostępności dla osób ze szczególnymi potrzebami - podkreśla.
Dzięki przebudowie parkingu miejsc postojowych jest 20 więcej. W sumie zmieści się tu 109 samochodów (5 miejsc jest dla niepełnosprawnych).
Starosta ma nadzieję, że już wkrótce uda się zamontować stacje ładowania samochodów elektrycznych. - Wcześniej, choć firmy, które się tym zajmują kierowały do nas takie pytania, nie mogliśmy zagwarantować przyłącza energetycznego - tłumaczy Jan Pelczar. Dodaje, że teraz jest już wszystko gotowe.
Co ważne, zupełnie zmieniła się organizacja ruchu. Przed modernizacją na miejsca postojowe można było dojechać z każdej strony. Teraz obowiązuje ruch jednokierunkowy – wjazd jest od strony Vivo Krosno.
Władze powiatu zaplanowały też możliwość zamontowania szlabanów na parkingu. - Jeżeli prezydent Krosna wróci do pomysłu wprowadzenia płatnego parkowania przy budynku urzędu pracy i ZUS - mówi. Tłumaczy, że taka decyzja spowodowałaby, że wszyscy szukając darmowych miejsc do parkowania zostawialiby samochody przy starostwie.
Modernizacja parkingu kosztowała 721 tys. zł i została sfinansowana z budżetu powiatu. - Staraliśmy się o dodatkowe pieniądze, ale nie było programu, do którego moglibyśmy złożyć wniosek - mówi Jan Pelczar. Tłumaczy, że trzeba było podjąć szybką decyzję o rozpoczęciu prac. - Mieliśmy gotową dokumentację i chcieliśmy to zrobić, żeby nie trzeba było przygotowywać jej od nowa - mówi.]
Co z dojazdem do Biedronki od strony parkingu?
Starosta tłumaczy, że w tej chwili takiej możliwości nie ma. - Biedronka ma dwa dojazdy i problemów tam nie ma - mówi. Zaznacza, że gdyby inwestor od początku rozmawiał z władzami powiatu na ten temat, sytuacja byłaby inna.
Jan Pelczar mówi, że zarząd powiatu czeka teraz na wyrok sądu. - Nie wiadomo kiedy zapadnie, sąd powołał biegłego geodetę - mówi.
Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Jefimow