Możliwość podniesienia pensji w samorządzie dali posłowie. Uchwalona we wrześniu nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych podniosła górny pułap wynagrodzenia (wraz z dodatkami) włodarzy z 12 525,94 zł do 20 041,50 zł (brutto). Następnie Rada Ministrów w nowym rozporządzeniu płacowym z 25 października podniosła uposażenia samorządowców o 60 proc.
- W przeciągu kilku ostatnich lat mieliśmy różne zawirowania dotyczące wynagrodzeń wójtów, burmistrzów, starostów, prezydentów i marszałków - zaznaczył na sesji rady powiatu Adolf Kasprzyk. Przypomniał, że w 2018 roku wynagrodzenia były obniżane. - Oprócz tego, gdzieś w okolicznych gminach również mogliśmy zaobserwować zachowania, trochę złośliwe, w przypadku ustalania wynagrodzenia dla szefów gmin.
Argumentując swój głos za podwyżką dla Jana Pelczara stwierdził, że jest jednym z tych radnych, którzy, niezależnie od tego po której stronie stołu siedzą, uważają, że wynagrodzenie powinno być adekwatne do odpowiedzialności i zakresu pracy.
Uchwała rady powiatu z listopada 2018 roku obniżyła staroście wypłatę do wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 4 800 zł i dodatku funkcyjnego – 2 100 zł. Oprócz tego w skład comiesięcznego przelewu wchodził dodatek specjalny w wysokości 40 procent sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego oraz dodatek za wieloletnią pracę.
Andrzej Krężałek, przewodniczący rady, przedstawiając uzasadnienie do uchwały zaznaczył, że w obecnym stanie prawnym, maksymalne wynagrodzenie starosty (wraz z dodatkiem za wieloletnią pracę) w powiecie, w którym mieszka od 60 tys. do 120 tys. mieszkańców, nie może przekroczyć 20 130 zł.
Zaproponowane w uchwale wynagrodzenie Jana Pelczara będzie wynosić 17 888 zł (wynagrodzenie zasadnicze – 10 360 zł, dodatek funkcyjny – 3 400 zł oraz dodatek specjalny w wysokości 30 procent wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego). Staroście przysługuje dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Dlatego łączne wynagrodzenie będzie wynosić 19 960 zł. Są to kwoty brutto.
Komisja budżetu i finansów jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Radni nie wnieśli głosu sprzeciwu. Wszyscy obecni na sesji zagłosowali "za".
Jan Pelczar podziękował radnym za przyjęcie uchwały. Zaznaczył, że nie narzekał na wynagrodzenie, które otrzymywał przez ostatnie trzy lata. - Starałem się wykonywać swoje obowiązki najbardziej rzetelnie jak tylko mogłem. A w tej chwili, po przyjęciu tej uchwały przez radnych, będzie mobilizacja do bardziej wytężonej pracy - powiedział.
Autor: tom