Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czterej imigranci ukryci w tureckiej ciężarówce zatrzymani na DK19

Strażnicy graniczni z placówki w Sanoku zatrzymali czterech imigrantów, którzy granicę ze Słowacji przekroczyli ukrywając się w naczepie ciężarówki. Jak ustalono, kilkanaście dni wcześniej cudzoziemcy złożyli wnioski o status uchodźcy w Rumunii.
Czterej imigranci ukryci w tureckiej ciężarówce zatrzymani na DK19

Autor: fot. BiOSG

Do zatrzymania doszło 31 stycznia br. w miejscowości Glinik Charzewski (pow. strzyżowski) na Podkarpaciu przy drodze krajowej nr 19.

- Na komendę Policji w Strzyżowie zadzwonił 42-letni obywatel Turcji, kierowca ciężarówki wiozący transport plastikowego granulatu do Finlandii. Mężczyzna był zaniepokojony ludzkimi odgłosami dochodzącymi z naczepy. Na miejsce wezwano strażników granicznych z Sanoka oraz funkcjonariuszy KAS. Po otwarciu naczepy mundurowi ujawnili czterech pełnoletnich mężczyzn, dwóch Pakistańczyków oraz dwóch Afgańczyków.chor. sztab SG Piotr Zakielarz ze Straży Grancznej. - Mężczyźni byli dobrze przygotowani do wyprawy. Mieli śpiwory, ciepłe ubrania oraz jedzenie. Do naczepy weszli bez wiedzy kierowcy, jeszcze na terytorium Rumunii.

Jak ustalili funkcjonariusze straży granicznej, w styczniu 2021 roku cudzoziemcy złożyli wnioski o status uchodźcy. Mieli przy sobie stosowne dokumenty wydane przez władze Rumunii. Pomimo rozpoczętej procedury uchodźczej postanowili wyruszyć dalej na zachód Europy (Niemcy oraz Francja) i tam się osiedlić. Cudzoziemcy wyjaśnili, że za pomoc w nielegalnej wyprawie ze swoich ojczyzn na zachód zapłacili przemytnikom po ok. 9 tys. euro każdy.

Straż Graniczna prowadzi czynności zmierzające do przekazania cudzoziemców do Rumunii w ramach tzw. procedury dublińskiej.

red.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ