Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 12 maja 2025 11:02
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sprawcy brutalnego pobicia Remigiusza usłyszeli dziś zarzut zabójstwa

Prokuratura Rejonowa w Krośnie po zapoznaniu się z opinią biegłych postanowiła zmienić zarzuty 33-letniemu Łukaszowi C. i 36-letniemu Wojciechowi K. Obaj będą odpowiadać przed sądem za zabójstwo Remigiusza L.
Sprawcy brutalnego pobicia Remigiusza usłyszeli dziś zarzut zabójstwa

Autor: Tomasz Jefimow

Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło w czwartek (3 września) po południu przy ul. Krakowskiej. 27-letni krośnianin został brutalnie pobity przez dwóch napastników. Z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala.

Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Jednak jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali jednego z nich. 33-letni Łukasz C. był w mieszkaniu, niedaleko miejsca zdarzenia. Mężczyzna był pijany. Badanie wskazało w jego organizmie ponad 1,8 promila alkoholu.
Kilka dni później zatrzymany został drugi z napastników – 36-letni Wojciech K.

Obaj usłyszeli zarzut udziału w bójce i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Łukasz C. i Wojciech K. przyznali się wtedy do pobicia. - Jednak umniejszają swoją rolę w zdarzeniu, zrzucając winę jeden na drugiego - informowała Iwona Czerwonka-Rogoś, Prokurator Rejonowy w Krośnie.

Po śmierci Remigiusza prokuratura nie wykluczała zmiany kwalifikacji czynu podejrzanych. - Po otrzymaniu protokołu i ustaleniu faktycznych obrażeń nie wykluczam, że zarzut zostanie zmieniony na zabójstwo - mówił nam Sławomir Merkwa, zastępca Prokuratora Rejonowego w Krośnie.

Dziś (6 listopada) prokuratura postawiła zarzut zabójstwa Łukaszowi C. i Wojciechowi K.

- Obaj działali wspólnie i w porozumieniu, z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia Remigiusza L. - mówi prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś. - Obaj zadawali mu liczne uderzenia pięściami po całym ciele oraz kopali go, zwłaszcza po tułowiu i głowie.

Z ustaleń prokuratury wynika też, że Łukasz C. skakał po głowie 27-latka a Wojciech K. przytrzymywał go, uniemożliwiając mu ucieczkę.

33 i 36-latek nie przyznają się do postawionych im zarzutów. - Odmówili też składania wyjaśnień - dodaje prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.


Czytaj też: Milczący krzyk przeciw obojętności i brutalnej przemocy


tom


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ