Generalskie ulice połączy rondo. Będzie gotowe za pół roku

Ulica Andersa jest częścią drogi G, która po zakończeniu budowy wszystkich odcinków ma być obwodnicą miasta. Ostatnio zakończoną inwestycją, która wkrótce będzie otwarta, była budowa blisko 700-metrowego odcinka z wiaduktem nad torami. Połączenie z ul. Sikorskiego (przyszłym łącznikiem Krosna z S19) miał zyskać przez rondo. W pierwotnym planie miało być wybudowane podczas pierwszego etapu przebudowy ul. Sikorskiego. 

Tak się jednak nie stało. Wiceprezydent Krosna Grzegorz Rachwał przypomina, że całe zadanie było przedmiotem Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej trzy lata temu. 

- Ale na skutek porozumienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad ulice Andersa i Sikorskiego mają być drogą DK28. To spowodowało, że rondo musiało być przeprojektowane na większe, z innymi parametrami, innymi nośnościami i innymi rozwiązaniami drogowymi - tłumaczy Grzegorz Rachwał. 

Rondo ma mieć 65-metrową średnicę zewnętrzną, a średnica wyspy, która ma zapewnić przejazd nienormatywnego pojazdu niskopodwoziowego – 44,6 metry.  

Wykonawca zajmie się też rozbudową kilkusetmetrowych odcinków dróg prowadzących do ronda. Powstaną też nowe rozwiązania. Zmieni się m.in. wjazd do elektrociepłowni. Zostanie on wybudowany na drodze wyprowadzonej w kierunku ul. Chopina. Na razie ta droga będzie się kończyć zawrotką, ale docelowo po wybudowaniu odcinka do ul. Korczyńskiej, będzie tworzyć tzw. wschodnią obwodnicę Krosna. 

W ramach prac powstaną też chodniki o szerokości 2–2,5 m i ścieżki rowerowe o szerokości 2 m. 

Dużo pracy czeka wykonawcę w części podziemnej zadania. Ma być wybudowana kanalizacja deszczowa, przebudowana i zabezpieczona istniejąca infrastruktura techniczna (m.in. sieci energetyczne, wodociągowe, gazowe i teletechniczne). 

W postępowaniu przetargowym wpłynęły cztery oferty. Dwie z nich mieściły się założeniach krośnieńskiego magistratu, który poinformował, że na zadanie zamierza przeznaczyć 14 milionów złotych. 

Najniższą cenę (niespełna 12 mln zł) zaoferowało konsorcjum krośnieńskich firm – Rejon Budowy Dróg i Mostów oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Drogowych. Czyli wykonawcy pierwszego i drugiego etapu rozbudowy ul. Sikorskiego.

- Cieszymy się z takiego rozwiązania, bo prowadzenie robót na styku dwóch inwestycji, przez różnych wykonawców, może być problemem - mówi Grzegorz Rachwał.

Na zakończenie budowy ronda władze Krosna wyznaczyły krótki termin – 6 miesięcy od czasu podpisania umowy. To, jak zapowiada wiceprezydent Krosna, ma się stać najpóźniej na początku przyszłego tygodnia.

Zamknięcie ulicy Sikorskiego

Wejście wykonawcy na plac budowy będzie oznaczać zamknięcie dla ruchu ulicy Sikorskiego (tuż za elektrociepłonią). Ale najpierw konsorcjum w magistracie będzie musiało przedstawić plan zmiany organizacji ruchu. Grzegorz Rachwał szacuje, że droga będzie zamknięta w połowie grudnia.

Wiceprezydent przyznaje, że w okresie zimowym nie da się prowadzić wszystkich robót i pogoda może trochę pokrzyżować plany oddania inwestycji. Zaznacza jednak, że w dwa miesiące od podpisania umowy ma powstać droga serwisowa łącząca ulicę Sikorskiego z ul. Andersa. Pozwoli to na poprowadzenie ruchu pojazdów od ul. Bieszczadzkiej do centrum Krosna.

Jest to o tyle istotne, że w pierwszej połowie przyszłego roku mają ruszyć prace przy przebudowie linii kolejowej nr 108, które spowodują znaczne utrudnienia w ruchu – nie będzie można przejechać przez ul. Grodzką, Lwowską i przejazd kolejowy w rejonie ul. Bohaterów Westerplatte i Hallera.    

Wiceprezydent Krosna zaznacza, że wykonawcy przekazane już zostały sugestie w kwestii zamykania ruchu. 

- Nie będzie jednoczesnego zamykania ulic - mówi Grzegorz Rachwał.