Konkurs, już na stałe wpisany w kalendarz kulturalnych wydarzeń regionu, zgromadził mieszkańców Krosna i powiatu krośnieńskiego. Rywalizacja odbyła się w dwóch grupach wiekowych, a teksty dyktand – wiersze pełne lokalnych nazw, toponimów i nawiązań do kultury Beskidu Niskiego – przygotował specjalnie na tę okazję Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, autor licznych publikacji o przyrodzie i kulturze regionu.
– Chcieliśmy, aby ortograficzna rywalizacja była równocześnie podróżą przez krajobrazy i historię naszego Beskidu – podkreślają organizatorzy.
Uroczyste ogłoszenie wyników i wręczenie nagród odbyło się 2 października, tuż przed spotkaniem z pisarzem Martinem Martingerem. Dyplomy i nagrody laureatom wręczyli dyrektor Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej Elżbieta Staroń oraz Edward Marszałek.
Laureaci EtnoDYKTANDA 2025
Kategoria I – uczniowie kl. V–VI szkół podstawowych
- Mistrzyni Ortografii: Amelia Barć (SP nr 12 w Krośnie)
- Wicemistrzowie: Szymon Penar (SP nr 14 w Krośnie), Kinga Ćmiel (SP nr 4 w Krośnie)
Kategoria II – uczniowie kl. VII–VIII szkół podstawowych
- Mistrzyni Ortografii: Hanna Kandefer (SP w Iwoniczu)
- Wicemistrzowie: Jakub Krukar (ZSP w Rymanowie), Sandra Adamiak (SP nr 5 w Krośnie)
Kategoria III – uczniowie szkół ponadpodstawowych
- Mistrzyni Ortografii: Magdalena Drozd (LO w ZSP w Rymanowie)
- Wicemistrzowie: Natalia Pernal (I LO w Krośnie), Michał Omachel (I LO w Krośnie)
Kategoria IV – dorośli mieszkańcy Krosna i powiatu
- Mistrzyni Ortografii: Ewa Woźnik
- Wicemistrzowie: Bartłomiej Bieszczad, Dorota Szelc
Fragmenty dyktand ukazywały piękno i wielokulturową przeszłość Beskidu Niskiego. Wśród nich znalazły się takie obrazy, jak „krzyż cerkiewny w brzasku zórz” czy „jęk orlików zwiastujących jesień” – pełne emocji i poetyckiego uroku, a zarazem naszpikowane ortograficznymi trudnościami.
Fragment tekstu dla dorosłych:
(…)
Beskidzie łemkowski! Beskidzie łagodny!
Beskidzie beztroski! Beskidzie pogodny!
Gdzie hucułków rżenie się niesie w bezkresie,
Jęk orlików krzykliwych zwiastujących jesień.
Przy Jasiołki brzegu bóbr żeruje na iwie.
Krzyż cerkiewny w brzasku zórz świeci połyskliwie.
Żałobne panichidy płyną od ołtarza
Do kruchty – trwa pokuta w niemych ikon twarzach.
I dzwon samotny, ślad czasów ponurych.
Chorałem niegregoriańskim pohukują góry.