Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Poszukiwania topielca w Wisłoce z niecodziennym zakończeniem

W minioną sobotę służby ratunkowe z regionu prowadziły intensywne poszukiwania mężczyzny, który miał podjąć próbę samobójczą, rzucając się do rzeki Wisłoki. Akcja ratunkowa została wszczęta na podstawie zgłoszenia o rzekomym zdarzeniu w rejonie osiedla Bryły w Jaśle i objęła odcinek rzeki aż do Kłodawy (gm. Brzyska). Dziś znamy finał tej sprawy – alarm okazał się fałszywy, a osoba odpowiedzialna za zawiadomienie może stanąć przed sądem.
  • Źródło: Jaslo.Info
Poszukiwania topielca w Wisłoce z niecodziennym zakończeniem

Autor: Jasło112

Do działań natychmiast skierowano siły i środki wielu jednostek. Na miejscu operowała Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z PSP w Sanoku. Do akcji włączyły się także lokalne Ochotnicze Straże Pożarne – druhowie z OSP KSRG Kołaczyce monitorowali sytuację z mostu w Krajowicach, natomiast jednostki z OSP KSRG Brzyska i OSP KSRG Kłodawa pełniły dyżur na moście w Kłodawie. Odcinki rzeki w okolicach Wróblowej i Dąbrówki były przeczesywane łodzią przez strażaków z OSP Ujazd.

W działania zaangażowani byli również ratownicy medyczni z Pogotowia Ratunkowego w Jaśle oraz funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Pomimo intensywnych działań i wielogodzinnych poszukiwań, nie odnaleziono żadnych śladów potwierdzających zgłoszenie.

Z powodu zapadającego zmroku około godziny 21:50 podjęto decyzję o wycofaniu jednostek OSP z wody i kontynuowaniu obserwacji rzeki z brzegu. Ostatecznie, strażacy wrócili do swoich jednostek, a akcję zakończono.

W niedzielę asp. Rafał Gotfryd z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle poinformował portal Jaslo.info, że zawiadomienie może mieć poważne konsekwencje prawne. – Prowadzone są czynności pod kątem wywołania niepotrzebnej czynności fałszywą informacją – przekazał funkcjonariusz.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, osoba, która wywołała fałszywy alarm, może odpowiedzieć przed sądem. Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, za takie działanie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 8 lat, jeśli skutkowało poważnym zaangażowaniem służb ratunkowych.

fot. Jasło112



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
  
Reklama