Opiekunowie dwóch chłopców zgłosili zaginięcie przed godziną 23 w czwartek 3 lipca. Ostatni raz widziani byli około godziny 21.
Policjanci poszukiwaniom nadali najwyższą kategorię, a na miejsce koncentracji przy ulicy Markiewicza w Miejscu Piastowym ściągnięto znaczne siły policji. Po północy zdecydowano, że w akcję poszukiwawczą wesprą strażacy PSP i OSP oraz ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR, którzy specjalizują się w poszukiwaniach osób zaginionych.
W pierwszym etapie poszukiwań włączono przewodnika z psem tropiącym, który wskazał okolice budowy S19 jako miejsce, gdzie dzieci mogły się udać. Niestety przy budowanym wiadukcie ślad się urwał.
Do akcji weszła tyraliera złożona z policjantów, strażaków i goprowców. Dodatkowo na trasę budowanej S19 oraz inne polne drogi wyjechały ratownicze quady. Z powietrza policjanci za pomocą drona z termowizją sprawdzali teren dwóch gmin. Metr po metrze strażacy i goprowcy sprawdzali zagajniki, laski i koryta cieków wodnych położonych na terenie Miejsca Piastowego, Iwonicza, Rogów, Lubatówki i Lubatowej. W związku z pojawieniem się sygnału, że dwójka dzieci widziana była przy stacji Orlen w Zboiskach, do akcji poderwano dukielskich strażaków.
Około godziny 5 rano dzieci udało się znaleźć całe i zdrowe aż w Lubatowej.
W działaniach uczestniczyli:
- policjanci
- KWP Rzeszów
- KMP Krosno oraz z podległych komisariatów policji
- ratownicy GOPR Bieszczady
- strażacy z JRG Krosno
- strażacy z OSP:
- OSP KSRG Miejsce Piastowe
- OSP KSRG Rogi
- OSP KSRG Targowiska
- OSP KSRG Dukla
- OSP KSRG Równe
- OSP KSRG Rymanów
- OSP KSRG Niebieszczany (Grupa Ratownictwa Specjalistycznego)
- OSP Wrocanka
- OSP Krosno-Białobrzegi