Grzegorz Nieradka, burmistrz Iwonicza-Zdroju zaznacza, że inwestycja stworzy funkcjonalną obwodnicę Iwonicza.
- Poprawiając komfort życia mieszkańców oraz bezpieczeństwo i płynność ruchu drogowego - mówi.
Projekt został dofinansowany z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Jego całkowity koszt wynosi nieco ponad 9 milionów złotych.
Zainteresowanie firm, które chciały podjąć się budowy, było duże. Oferty złożyło sześć spółek. Najniższą kwotę zaoferował Rejon Budowy Dróg i Mostów w Krośnie.

Zakres prac, którym zajmie się krośnieńska firma obejmuje rozbudowę ul. Zagrodniki i ul. Kmiecie. Jezdnie zostaną poszerzone do dwóch pasów ruchu o szerokości 2,75 metra każdy. Po obu stronach wybudowany będzie chodnik.
Burmistrz Grzegorz Nieradka dodaje, że zaplanowana została też ścieżka rowerowa. Tłumaczy, że będzie to fajny, płaski teren, gdzie będzie można sobie swobodnie, rodzinnie też rowerami pojeździć, czy pospacerować. Dodaje, że będzie ona połączona z inwestycją powiatu krośnieńskiego – przebudową drogi łączącej Iwonicz z Rogami.
- To będzie łącznie tworzyć taki jednolity kompleks - podkreśla Grzegorz Nieradka.
Wykonawca zajmie się też przebudową zjazdów do posesji oraz modernizacją skrzyżowania z drogą powiatową, budową nowoczesnej kanalizacji deszczowej oraz montażem nowego oświetlenia ulicznego typu LED.

Ważnym zadaniem będzie rozbiórka starego i budowę nowego mostu na potoku Iwoniczanka.
- Trwa instalowanie kładki dla pieszych i dla rowerzystów, żeby umożliwić przejazd na tym odcinku drogi - mówi burmistrz Nieradka.
Na czas budowy nowej drogi i mostu kierowcy będą musieli pogodzić się z utrudnieniami. Przejazd ulicami Zagrodniki i Kmiecie nie będzie możliwy. Ale już po zakończeniu prac zdecydowanie poprawi się komfort i bezpieczeństwo na tym odcinku, który był wykorzystywany przez nich gdy chcieli ominąć korki na DK28.
Objazdy – jak informuje gmina Iwonicz-Zdrój – będą wprowadzone od 24 czerwca. Wyznaczono je DK28 i drogami powiatowymi.

Burmistrz Iwonicza-Zdroju podkreśla, że mieszkańcy Iwonicza długo czekali na przebudowę. Tłumaczy, że projekt powstał już kilka lat temu.
- Oczekiwanie było takie, by obie te ulice poszerzyć, bo są wąskie i samochody z trudem się wymijały - mówi Grzegorz Nieradka.
Dodaje, że wszyscy są świadomi tego, że każda inwestycja powoduje utrudnienia w codziennym życiu.
- Ale nowa droga będzie bardziej komfortowa, bezpieczna i o charakterze nie tylko czysto praktycznym, ale również rekreacyjnym - zaznacza Grzegorz Nieradka.