- Korespondencja, którą wysyłamy do naszych klientów, kierowana jest pod ten adres, który jako ostatni został podany. Zatem, jeśli nie jest on zaktualizowany przez świadczeniobiorcę, a list zostanie wysłany właśnie na stary adres, gdzie dana osoba już nie przebywa, to taka korespondencja będzie doręczona skutecznie. Skutki jej doręczenia będą obciążały świadczeniobiorcę jako adresata - informuje Wojciech Dyląg, rzecznik prasowy w województwie podkarpackim.
Brak aktualnego adresu może również spowodować, że z korespondencją potencjalnie może zapoznać się osoba do tego nieuprawniona. W takim przypadku istnieje ryzyko naruszenia praw i wolności związanych z udostępnieniem danych osobowych zawartych w korespondencji. Może to spowodować szkody materialne i niematerialne, w tym tak poważne, jak kradzież tożsamości, nadużycia i straty finansowe lub naruszenie dobrego imienia.
Dlatego, aby list trafił pod właściwy adres, świadczeniobiorcy zobowiązani są niezwłocznie zgłaszać do urzędu każdą jego aktualizację.
Źródło: ZUS