Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pod Rzeszowem doszło do wypadku z udziałem dzieci. Ranna przedszkolanka trafiła śmigłowcem do szpitala w Krośnie

W piątek 7 stycznia doszło do wypadku w miejscowości Niechobrz niedaleko Rzeszowa. Samochód potrącił jedną z dwóch przedszkolanek, które szły chodnikiem z grupą dzieci. Poszkodowana została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Krośnie.
Pod Rzeszowem doszło do wypadku z udziałem dzieci. Ranna przedszkolanka trafiła śmigłowcem do szpitala w Krośnie

Autor: fot. OSP Mogielnica

Około godziny 10:20 do służb ratunkowych wpłynęło dramatyczne zgłoszenie o potrąceniu grupki przedszkolaków wraz z opiekunkami na drodze Zgłobień-Niechobrz, tuz niedaleko przedszkola. Na miejsce natychmiast zadysponowano liczne siły i środki służb ratunkowych, w tym śmigłowiec Ratownik10 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy HEMS w Sanoku oraz pięć naziemnych zespołów ratownictwa medycznego, sześć zastępów PSP i OSP z JRG 2 Rzeszów, OSP Mogielnica i OSP Niechobrz oraz trzy policyjne patrole KMP Rzeszów.

Na miejscu zdarzenia okazało się, że kierujący mini cooperem potrącił kobietę, która szła na końcu kolumny dzieci. Piesza doznała ortopedycznego urazu nogi i została przetransportowana do szpitala w Krośnie. Na szczęście dzieciom nic poważnego się nie stało, były tylko bardzo przestraszone.

- Do zdarzenia doszło około godz. 10.20 w Niechobrzu w powiecie rzeszowskim. Jak wstępnie ustalili policjanci, 19-letni kierujący samochodem marki Mini Cooper, prawdopodobnie oślepiony słońcem, potrącił idącą poboczem pieszą. 57-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego szła na końcu kolumny dzieci, których była opiekunką. W wyniku tego zdarzenia kobieta została ranna i trafiła do szpitala w Krośnie. Pomocy medycznej udzielono też 5-letniej dziewczynce. Mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował autem, był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia.  -  informuje mł. asp. Anna Iskrzycka z KMP w Rzeszowie.

Na miejscu byli dziennikarze portalu Nowiny24, którzy rozmawiali ze strażakami, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi. 

- Strażacy z OSP w Niechobrzu opowiadali, że jak dojechali ok. 10.21 dojechali na miejsce, poszkodowana kobieta klęczała na kolanie na poboczu i obejmowała ręką dzieci. Niektóre maluchy płakały, wołały "mama, mama". Strażacy odprowadzili je do przedszkola. Kobieta została opatrzona. Helikopter zabrał opiekunkę do Krosna, ponieważ w rzeszowskich placówkach nie było miejsca. - relacjonuje portal Nowiny24.

Krosno112.pl



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ