Strażackie zastępy szybko przemknęły przez kilka krośnieńskich ulic, by po trzech, może czterech minutach być już wewnątrz mieszkania w którym miało dojść do pożaru.
Na szczęście jak się okazało, doszło tam tylko do zadymienia. Mieszkanka rozpalając papier w kaflowym piecu, spowodowała zadymienie. Strażacy przewietrzyli pomieszczenia i po kilkunastu minutach byli z powrotem w swoich koszarach.
Do akcji gaśniczej wyjechał z JRG Krosno pluton (GCBARt, GCBA, SD39, SLOp) pod dowództwem mł. bryg. Krzysztofa Marszałka.
red. fot. Krosno112.pl