Do pożarów beli siana dochodziło już trzykrotnie. W czwartek 15 czerwca i dwa razy w niedzielę 25 czerwca tj. nad ranem i w godzinach przedpołudniowych.
Na miejscu pożarów działało w sumie sześć zastępów i kilkudziesięciu strażaków z OSP Wojaszówka, OSP KSRG Bratkówka i JRG Krosno. To duże koszty dla strażaków, ale również straty dla rolników.
Prawdopodobnie dochodzi do podpaleń, jednak możliwy jest również samozapłon. Sprawą mają się zająć policjanci.
red. | fot. Krosno112.pl