Pułapki, które zabijają
– Spotykamy ptaki zaplątane w foliowe torby, lisy duszące się odpadkami, czy też dziki z puszkami na nogach – mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – I nie są to rzadkie przypadki. To rzeczywistość każdego weekendu.
W lasach znajdziemy nie tylko plastik, szkło i aluminium. Leśnicy i myśliwi regularnie trafiają na zużyte pieluchy, stare meble, a nawet fragmenty eternitu.
– Wszystko, czego ludzie pozbywają się z mieszkania, może znaleźć się w żołądku dzika, sarny czy lisa – ostrzega Wacław Matysek z Polskiego Związku Łowieckiego. – Śmieci kaleczą, duszą, a czasem zabijają.
Śmieci nie znikają
Czas rozkładu odpadów w środowisku to nie lata, a często wieki:
- Butelka szklana – nawet 4 000 lat
- Butelka plastikowa – 500–1000 lat
- Puszka aluminiowa – 200–400 lat
- Folia spożywcza – do 300 lat
- Niedopałek papierosa – do 15 lat
Przez ten czas toksyny i mikroplastik trafiają do gleby i wód gruntowych, zatruwając całe ekosystemy.
Lasy toną w odpadach
Każdego roku z polskich lasów usuwa się ponad 100 000 m³ śmieci — to objętość tysiąca wagonów kolejowych. W 2024 roku kosztowało to ponad 20 milionów złotych. To pieniądze, które mogłyby zostać przeznaczone na ochronę przyrody, a zamiast tego trafiają na utylizację odpadów.
Myśliwi też sprzątają
Polski Związek Łowiecki prowadzi akcję „Sprzątamy las wokół nas”, współpracuje ze strażą leśną i prowadzi warsztaty edukacyjne dla dzieci i młodzieży. – Nie zajmujemy się tylko polowaniem. Reagujemy, gdy ktoś niszczy przyrodę – podkreśla dr Krokowska-Paluszak.
Zasada jest prosta
Las to dom zwierząt, a nie wysypisko śmieci. Dlatego apel jest jasny: nie zostawiaj po sobie nic. Wszystko, co przyniosłeś do lasu, zabierz z powrotem.
Chcesz zobaczyć więcej? Zobacz materiały wideo: