Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 31 lipca 2025 01:35
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pan Leszek – człowiek, który rozpalał Krosno przez 45 lat

W tym roku Elektrociepłownia Krosno świętuje wyjątkowy jubileusz – 45-lecie istnienia. To ważna okazja do refleksji nad rozwojem miejskiej energetyki, inwestycjami oraz procesem dekarbonizacji, który zmienił oblicze ciepłownictwa w Krośnie. Ale rok 2025 zapisze się w historii zakładu także z innego, niezwykle symbolicznego powodu – na zasłużoną emeryturę odchodzi Pan Leszek Józefczyk, pracownik, który przez całe 45 lat był częścią tego miejsca – od pierwszego dnia istnienia ciepłowni.
Pan Leszek – człowiek, który rozpalał Krosno przez 45 lat

Źródło: MPGK Krosno

Od węgla do zrębki – historia jednego życia zawodowego

Budowa ciepłowni przy ul. Sikorskiego rozpoczęła się pod koniec lat 70. XX wieku, a obiekt został uruchomiony w styczniu 1980 roku. Niespełna dwa miesiące później, 1 marca 1980 roku, pracę rozpoczął tam 19-letni wówczas Leszek Józefczyk. Jak sam dziś mówi – nie przypuszczał, że jego zawodowa droga tak głęboko zrośnie się z tym miejscem.

– Czuję się częścią tego zakładu i tej załogi. Przez wszystkie te lata pracowaliśmy z myślą o mieszkańcach, o cieple w kaloryferach i ciepłej wodzie w kranach. Na początku to była bardzo ciężka praca – zakład dopiero powstawał, wszystko trzeba było tworzyć od zera – wspomina Pan Leszek.

Z biegiem lat ciepłownia przeszła szereg przemian. Początkowo zakład podlegał Wojewódzkiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krośnie, a od 1 października 1982 r. przeszedł pod strukturę Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, obecnego Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.

Zmieniła się też technologia – węgiel ustąpił miejsca nowoczesnym, niskoemisyjnym źródłom ciepła.

– Kiedyś wszystko było robione ręcznie – węgiel, odżużlanie, sterowanie. Dziś mamy zautomatyzowane procesy, inne paliwa, nowoczesne systemy. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej przeszliśmy prawdziwą rewolucję – i technologiczną, i organizacyjną – dodaje Leszek Józefczyk.

Człowiek-instytucja

Pan Leszek przeszedł przez wiele stanowisk – od palacza, przez operatora, po nadzór nad urządzeniami. Jego doświadczenie, skromność i zaangażowanie sprawiły, że dla współpracowników stał się legendą zakładu.

– Żegnamy Pana Leszka z wielkim szacunkiem i wzruszeniem. To najdłużej pracujący pracownik w historii elektrociepłowni – prawdziwa legenda krosnieńskiego ciepłownictwa – mówi Damian Hanus, dyrektor operacyjny Elektrociepłowni Krosno.

– Doceniamy doświadczenie, lojalność i zaangażowanie. To wartości, które budują nasz zespół. Panie Leszku – dziękujemy za wspólne 45 lat! Życzymy zdrowia, spokoju i dużo radości na nowym etapie życia. Drzwi elektrociepłowni są dla Pana zawsze otwarte – dodaje Janusz Fic, prezes Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.

Jubileusz, który ma twarz

Obchody 45-lecia istnienia Elektrociepłowni Krosno nabierają szczególnego znaczenia, kiedy spojrzymy na nie przez pryzmat historii jednej osoby. Historia Pana Leszka Józefczyka to nie tylko opowieść o pracy – to kronika zmian, wyzwań i sukcesów całej branży ciepłowniczej w Krośnie. A także wzór tego, jak lojalność, zaangażowanie i pasja mogą stać się fundamentem trwałych wartości w zmieniającym się świecie.



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
  
Reklama