Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Słońce, woda i... utonięcie. Nie ma tygodnia bez tragedii na wodzie

Tragiczny bilans ofiar wody. Z każdym dniem wakacji utonięć jest w Polsce coraz więcej. Często za tymi dramatami stoją brawura i alkohol.

W 2023 roku w Polsce tonęło 490 osób. Utonęło 450 osób, w tym 50 kobiet – podaje policja.

Alkohol to wróg pływania

Ofiary wody najczęściej miały powyżej 50 lat – 224 osoby. Najczęściej ludzie tracili życie, kąpiąc się w rzekach (121 przypadków) i jeziorach (111). 

Do tragedii dochodziło także podczas kąpieli w miejscu niestrzeżonym, ale nie zabronionym (54), lub w miejscu zabronionym (33).

– 82 osoby przed utonięciem piły alkohol – podsumowują policjanci. 

Sezon utonięć wakacyjnych 2024

Ciepło i słońce zachęcają do spędzania czasu nad wodą. Niestety nie zawsze w miejscach przeznaczonych do kąpieli. A często przy alkoholu. To właśnie najczęstsze przyczyny wakacyjnych utonięć. 

Bilans tegorocznych utonięć wakacyjnych jest równie tragiczny:

  • w czerwcu utonęły 52 osoby,
  • w lipcu już 48 osób (do 20.07).

Reanimacja zakończyła się przegraną

Jedna z tych osób utonęła w sobotę (6 czerwca). Około godz. 21 jeden z turystów podczas kąpieli w Jeziorze Białym w Okunince (woj. lubelskie) natrafił na dryfujące w wodzie ciało.

– To młody mężczyzna. Policjanci przetransportowali go na brzeg. Niestety reanimacja nie dała efektów – powiedział Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego lubelskiej policji.

Przez następnych kilkanaście godzin policjanci próbowali ustalić tożsamość zmarłego. W niedziele okazało się, że ofiara to 16-latek. Przyjechał z kolegami wypoczywać nad jeziorem. Znajomi topielca widzieli akcję ratunkową, ale nie odezwali się ani słowem. Bali się, bo wszyscy mają po 16 lat i byli pod wpływem alkoholu. 

Czarna seria

Na Podkarpaciu mówi się już o czarnej serii. Niedawno utonął mężczyzna, który pływał motorówką po Jeziorze Solińskim. Dzień wcześniej w Rudnej Małej utonęli dwaj mężczyźni. 

– W pewnym momencie do wody wszedł jeden z nich, za nim drugi z mężczyzn. Obaj zniknęli pod wodą. Świadkowie próbowali ich ratować, ale woda była zbyt mętna – relacjonowała rzeszowska policja. 

Szkoła żegna Weronikę

Kaliskie liceum, do którego chodziła Weronika, pogrążone jest w żałobie. 

„Niezwykle towarzyska, swoim pozytywnym usposobieniem potrafiłaś dodać każdemu otuchy. Sprawiałaś, że nawet zły dzień stawał się jasny. Twoje światło wskazywało drogę niejednej zbłąkanej duszy” – czytamy na profilu szkoły.

Weronika utonęła w Skorzęcinie, miejscowości wypoczynkowej w Wielkopolsce. Pływała na rowerze wodnym. W pewnym momencie skoczyła do wody popływać. Nie miała kapoka. 

Jeszcze przed przyjazdem strażaków dziewczynę wyciągnęli z wody WOPR-owcy. Podjęli akcję reanimacyjną. Kiedy nad wodę dotarł śmigłowiec z kolejnymi medykami na pokładzie, pomimo heroicznej walki stwierdzono zgon nastolatki.

Ofiara przydomowego basenu

Takich historii jest więcej. Lecz chyba najmocniej w pamięci zapada ta z gminy Urzędów na Lubelszczyźnie. Tam 13-latek utonął w przydomowym basenie. 

Na miejsce przybyła straż pożarna, pogotowie, policja oraz helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po wyłowieniu chłopca z wody rozpoczęto akcję reanimacyjną. Trwała kilkadziesiąt minut, ale dziecka nie udało się uratować.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ