W Zręcinie powstaje przedszkole integracyjne "Magiczny Świat"

Dlaczego akurat przedszkole?

- Sercem już od dawna związana jestem z oświatą, ale sam pomysł na to nasze przedszkole pojawił się kilka miesięcy temu. I wbrew pozorom - nie był mój, ale mojego męża - Adriana. Prowadzimy wspólnie firmę transportową, ale jednak czuł i dostrzegał, że jest coś, czego mi brakuje i za czym tęsknię. Praca z dziećmi. Pomoc maluchom z problemami, otwieranie przed nimi i wspólne odkrywanie tego świata. - mówi Paulina Zazulska - dyrektorka przedszkola.

Z wykształcenia jest neurologopedą, nauczycielem wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, a także audiologiem.

- Ukończyłam sporo szkoleń i kursów, które pomagają mi w pracy zarówno z małymi pacjentami, jak i z dorosłymi. Między innymi jestem terapeutą metody Padovan i terapeutą miofunkcjonalnym. Jako neurologopeda specjalizuje się w pracy z dziećmi z opóźnionym rozwojem mowy, z zaburzeniami neurorozwojowymi, z uszkodzonym narządem słuchu, z niepłynnością, z wadami wymowy. - dodaje Paulina. 

Swoją drogę zawodową rozpoczęła w Światowym Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach. Kiedy urodziła się im córka, wrócili na Podkarpacie, a po urlopie wychowawczym zaczęła pracę jako logopeda w jednym z krośnieńskich przedszkoli integracyjnych. Po pewnym czasie zajęła tam stanowisko dyrektora.

- Te kilka lat, utwierdziło mnie w przekonaniu, że właśnie przedszkole to miejsce dla mnie. Po urodzeniu syna podjęłam decyzję o podążaniu własną drogą - za marzeniami i głosem serca. Udało nam się kupić budynek w dogodnej dla nas lokalizacji i postanowiliśmy stworzyć miejsce, w którym każde dziecko będzie czuło się bezpieczne, ważne i będzie miało jak najlepsze warunki do prawidłowego rozwoju. - mówi Paulina Zazulska.

- Od początku postanowiśmy stawiać na jakość i wysoki standard, a bezpieczeństwo i rozwój dziecka są i będą dla nas priorytetem. - dodaje jej mąż Adrian Zazulski.

Bardzo dużą wagę chcą przywiązywać do kontaktów z rodzicami.

- W końcu oddają nam pod opiekę swój najcenniejszy skarb. Zależy nam na tym, żeby czuli się naprawdę spokojni, zostawiając z nami dzieci, żeby te nasze relacje polegały na pełnym partnerstwie w trosce o dobro i wychowanie maluchów i żeby wspólnie z nami tworzyli nasz Magiczny Świat. Specjalnie planujemy adaptacje, żeby zorganizować czas na wspólne spotkania, na których oprócz procesu przyzwyczajania dzieci do nas i do nowych warunków, będziemy mieli szansę poznać siebie nawzajem. Kiedy będziemy mogli porozmawiać, zobaczyć ich punkt widzenia i zbudować wzajemne zaufanie. - dodaje Paulina. 

Przedszkole integracyjne

- Ja, jako mama i terapeuta jednocześnie, będę zdecydowanie polecać taką formę edukacji! - zachęca Paulina. 

Do przedszkola integracyjnego mogą uczęszczać wszystkie dzieci - także te z różnego rodzaju niepełnosprawnościami - np. z problemami w sferze ruchowej, intelektualnej, z całościowym zaburzeniami rozwoju, słabowidzące czy słabosłyszące.

- Umożliwia nam to odpowiednia organizacja miejsca - zarówno pod względem architektury, wyposażenia, czy kwalifikacji kadry pedagogicznej jak i specjalistów. Jestem dyrektorem, ale również nauczycielem i terapeutą. Bardzo cenię sobie pracę w interdyscyplinarnym zespole, dlatego dobrze wykwalifikowanych nauczycieli i specjalistów z pewnością u nas nie zabraknie. - dodaje szefowa przedszkola.

Celem integracji jest włączenie dzieci niepełnosprawnych do środowiska osób pełnosprawnych i zapewnienie im jak najlepszych warunków do rozwoju.

- Wszyscy doskonale wiemy, że środowisko ma ogromny wpływ na nasze zachowanie. Dzieci pełnosprawne są pewnego rodzaju kompasem dla maluchów z niepełnosprawnością - uczą je jak prawidłowo wykonywać pewne czynności czy zadania i pokazują, jak ważne są relacje i normy społeczne. Dają szansę na naśladowanie swoich zachowań, a przecież wiemy, że dzieciaki właśnie w taki sposób się uczą.

A jak na tym korzystają dzieci, które miały to szczęście, że urodziły się bez niepełnosprawności?

- Przede wszystkim maluchy w takich grupach uczą się akceptacji inności, troski o drugą osobę, empatii i szacunku do drugiego człowieka. Integracja pomaga przełamać pewne bariery mentalne, które często tkwią w nas - dorosłych. Bo przecież dzieci tych barier po prostu nie mają! Jasne - mają świadomość, że każdy jest inny - ma swoje mocne i słabsze strony, że ktoś może potrzebować więcej uwagi czy czasu na wykonanie zadania. Ale nie wrzucają w schemat lepszy/gorszy, dopóki sami im w tym nie pomożemy.

Chyba większości z nas zdarzyło się spotkać na ulicy osobę z niepełnosprawnością i nie do końca wiedzieliśmy, jak się w stosunku do niej zachować.

- Nasza córka jest pełnosprawną dziewczynką, która uczęszczała do przedszkola integracyjnego. I dzięki temu - ona nie ma z tym problemu. Nie ma tej bariery. Jest otwarta i tolerancyjna. A to wspaniałe cechy na start w szczęśliwe dzieciństwo i dorosłość. Integracja - ODPOWIEDNIO zorganizowana - co chcielibyśmy mocno podkreślić - naprawdę ma sens! Uczy dzieci szacunku do drugiego człowieka, pomaga w naturalny sposób przyswoić to, że jesteśmy różnorodni. I że jednak nie musimy być we wszystkim najlepsi. Rozwija zdolności społeczne, które przecież w życiu mają ogromne znaczenie. - tłumaczy Paulina. 

- Czasem słyszę, że rodzice dzieci pełnosprawnych boją się, że dziecko niepełnosprawne może przeszkadzać w zajęciach, opóźniać grupę, przejawiać zachowania agresywne... Pamiętajcie - boimy się czegoś, czego nie znamy. A po to mamy u boku kadrę specjalistów, żeby dobrze radzić sobie z problemami, które się pojawią. Przecież mamy świadomość - że w każdym przedszkolu, niekoniecznie integracyjnym, też możemy napotykamy na trudności wychowawcze. Bo dziecko ma prawo do błędów! - dodaje Paulina. 

Jakie zajęcia?

W przedszkolu powstaną kameralne grupy (dla max. 15 osób), z czego 3 miejsca przeznaczone są dla dzieci z niepełnosprawnością. W każdej grupie będzie nauczyciel prowadzący, nauczyciele wspomagający i asystenci.
Każde dziecko, jeśli będzie taka potrzeba, będzie objęte opieką neurologopedy, fizjoterapeuty, pedagoga czy psychologa.

Oprócz zajęć realizujących podstawę programową dzieci będą miały mnóstwo zajęć dodatkowych rozwijających ich zdolności i osobowość - język angielski, naukę czytania już w najmłodszej grupie wiekowej, zajęcia ruchowe, sensoryczne, kulinarne, ciastoterapię, tańce, logorytmikę, zajęcia prowadzone Metoda Dobrego Startu, bajkoterapię i wiele innych.

- Mamy duży ogród z własnym placem zabaw, dlatego z pewnością będziemy spędzać sporo czasu na świeżym powietrzu. A ja, całym sercem wierzę, że kiedyś sami przyznacie, że nasze miejsce jest magiczne. - zachęca Paulina.

O budynku 

W budynku znajdują się w pełni wyposażone sale przeznaczone do prowadzenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych, dwie łazienki odpowiednio przystosowane dla maluchów i toaletę dostosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- Posiadamy osobną salę do odpoczynku i leżakowania, dużą salę przeznaczoną do zajęć ruchowych, fizjoterapeutycznych i integracji sensorycznej. Osobną powierzchnię przeznaczyliśmy na szatnie, rozdzielnie posiłków i zmywalnie, a także pomieszczenia porządkowe. Mamy także gabinety przeznaczone dla specjalistów- pedagoga, psychologa, neurologopedy. W całym budynku mamy pełny system ochrony przeciwpożarowej i oddymiania. W pomieszczeniach zastosowaliśmy wentylację mechaniczną i klimatyzację. Chcąc podnieść komfort przebywania w naszym przedszkolu, wykonaliśmy ogrzewanie podłogowe. - mówi Paulina Zazulska. 

Dzień Otwarty

W najbliższy piątek zorganizowany zostanie Dzień Otwarty. 

- Wszystkich, którzy mają ochotę zobaczyć jak to wszystko zorganizowaliśmy, zapraszamy do nas na dzień otwarty, w najbliższy piątek - 28 lipca w godzinach od 15 do 19 - zapraszają właściciele przedszkola. 

Adres: Zręcin (gm. Chorkówka) ulica Łukasiewicza 65.

Więcej zdjęć poniżej

Artykuł sponsorowany