Policjant odjechał kilkaset metrów, jednak postanowił zawrócić i sprawdzić, czy kilkunastometrowy zestaw pojazdów nie spowodował jakichś uszkodzeń infrastruktury. Kiedy funkcjonariusz dotarł na parking okazało się, że ciężarówka zdążyła już odjechać, pozostawiając po sobie zniszczony krawężnik oraz uszkodzony u podstawy pomnik. Niezwłocznie poinformował o zdarzeniu Oficera Dyżurnego krośnieńskiej komendy, przekazując szczegółowy opis pojazdu, którego kierujący chwilę wcześniej wykonał serię karkołomnych manewrów na placu przy klasztorze.
- Niedługo po tym, patrol drogówki zatrzymał ciężarowe iveco w Miejscu Piastowym. Pojazd został poddany oględzinom, a kierujący badaniu stanu trzeźwości. Okazało się, że siedzący za kierownicą 29-latek miał około 1,2 promila alkoholu w swoim organizmie. Mężczyzna stracił prawo, trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód został odholowany. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia pozwoli wyjaśnić prowadzone postępowanie. - mówi podkom. Paweł Buczyński z KMP Krosno.
Krosno112.pl