Od piątku do poniedziałku (2-5 kwietnia) krośnieńscy policjanci odnotowali 221 interwencji. M.in. 8 kolizji drogowych i wyeliminowali z ruchu 4 nietrzeźwych kierujących. Świąteczny weekend minął raczej spokojnie. W tym czasie policjanci sprawdzali również przestrzeganie obostrzeń, nakazów i zakazów służb sanitarnych na terenie Krosna i powiatu krośnieńskiego.
W sumie za brak maseczek nałożyli 15 mandatów, zastosowali 4 pouczenia i sporządzili 4 notatki na wniosek o ukaranie do sądu. Jedną z takich interwencji była interwencja dzielnicowych przy na ul. Naftowej w piątek, 2 kwietnia. Z uwagi na fakt podjęcia interwencji wobec sześciu osób. Mężczyźni, którzy zgromadzeni byli pod jednym ze sklepów, nie mieli założonych maseczek, a wobec interweniujących policjantów byli natarczywi. Funkcjonariusze poprosili o wsparcie będących w rejonie kolegów
- Jest to często stosowana praktyka w celu zapewnienia bezpieczeństwa interweniujących policjantów - mówi asp. szt. Paweł Buczyński z KMP w Krośnie.
Ostatecznie mężczyźni uspokoili się i założyli maseczki. Otrzymali mandaty karne.
Mandat za brak maseczki jest już zgodny z prawem. Do tej pory nieprawidłowa była podstawa prawna, która dotyczyła mandatów za brak maseczek. Z tego powodu zdarzały się sytuacje, że od mandatów się odwoływano, a sądy wskazywały, że rozporządzenie idzie dalej, niż pozwala mu na to ustawa. Przepisy jednak zostały znowelizowane. Zabiegał również o to Rzecznik Praw Obywatelskich.
Przez wiele miesięcy rzeczywiście podstawa prawna obowiązku noszenia maseczki była wadliwa, ale od grudnia jest to uregulowana poprawnie. Obowiązek wynika już z ustawy. RPO zabiegał o to od maja 2020 t. właśnie po to, by obywatele nie mieli takich wątpliwości - cytuje ekspertów z biura RPO "Rzeczpospolita".
Obecnie, jak przypomina Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA, podstawą prawną obowiązku noszenia maseczek jest rozporządzenie Rady Ministrów z 19 marca 2021, które zostało wydane na podstawie delegacji ustawowej.
Mandat za brak maseczki może okazać się bardzo słony. Brak poszanowania dla obowiązku zakrywania ust i nosa podlega karze w wysokości nawet do 500 zł. O wystawieniu mandatu karnego decydują funkcjonariusze. W najlepszym razie skończyć się może na pouczeniu.
AKTUALIZACJA:
Nakaz zakrywania nosa i ust wprowadzony w 2020 r. wywołał kontrowersje. Krytyczne głosy dotyczyły zwłaszcza podstawy prawnej tego obowiązku. Powszechny nakaz zakrywania nosa i ust został bowiem wprowadzony początkowo z przekroczeniem granic upoważnienia ustawowego. Naprawiając ten błąd, Sejm uchwalił 28 października 2020 r. ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. W art. 15 pkt 2 lit. c tej ustawy wprowadzono zmianę w art. 46b ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, polegającą na dodaniu do art. 46b punktu 13 w brzmieniu:
„13) nakaz zakrywania ust i nosa, w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach, wraz ze sposobem realizacji tego nakazu".
Przepis ten upoważnia Radę Ministrów do uregulowania kwestii zakrywania ust i nosa w rozporządzeniu, czyli stanowi właściwą podstawę do wprowadzania odpowiednich regulacji w formie rozporządzenia.
Obecnie tym rozporządzeniem jest rozporządzenie Rady Ministrów z 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (DzU z 19 marca 2021, poz. 512). W par. 25 określono, że do 9 kwietnia 2021 r. obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki w miejscach publicznych. Rozporządzenie wymienia także przypadki i konkretne sytuacje, w których nie trzeba stosować się do nakazu. Bez maseczki można więc poruszać się po własnym domu, lesie, parku czy na plaży. Link do rozporządzenia (kliknij).
red.