Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 17:00 na łuku drogi DK19 na granicy miejscowości Trzciana i Nowa Wieś. Ciężarówka z przyczepą poruszała się w kierunku Rzeszowa, natomiast samochód osobowy jechał w kierunku Barwinka. Na łuku drogi przyczepa zsunęła się na przeciwny pas i uderzyła w osobówkę. Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia.
Dopiero udało się go zatrzymać na stacji paliw w Równem.
- Funkcjonariusze policji pracujący na miejscu ustalili, że 44-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy, jednak pobrano od niego krew na dalsze badania. Mężczyzna został zatrzymany i trwają czynności procesowe. - mówi asp. szt. Paweł Buczyński z KMP w Krośnie. - Sprawę nadzoruje prokurator. Wstępnie ustalono, że 44-letni kierujący ciężarowym dafem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego ciągnięta przez niego przyczepa uderzyła w jadącego z przeciwka volkswagena. Osobówką podróżowało trzy osoby. Na miejscu zginęła 17-letnia pasażerka volkswagena. 21-letni kierujący oraz drugi pasażer, zostali przetransportowani do szpitala. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Kierujący ciężarówką, nie udzielił poszkodowanym pomocy i odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany kilka kilometrów dalej, na jednej ze stacji benzynowych. 44-latek trafił do policyjnego aresztu. Uczestnicy byli trzeźwi.
Niestety pomimo szybkiej pomocy strażaków i medyków, którzy podjęli medyczne czynności ratunkowe nie udało się uratować 17-latki. Pomocy udzielono też 21-latkowi, który śmigłowcem LPR "Ratownik10" został przetransportowany do szpitala.
red.
fot. OSP KSRG Dukla, Krosno112.pl