Do zdarzenia doszło w piątek (19.06) około godziny 5:50 na skrzyżowaniu ulic Podkarpackiej i Dąbrowskiego w Rzeszowie.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 24-letni kierowca uprzywilejowanej karetki pogotowia jechał aleją Powstańców Warszawy. Karetka miała włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Podczas wjazdu na skrzyżowanie, kierowca karetki miał czerwone światło
Kierowca karetki skręcił w lewo w ulicę Podkarpacką przy czerwonym świetle na skrzyżowaniu. To właśnie wtedy doszło do zderzenia karetki z peugeotem, którego 33-letni kierowca (mieszkaniec powiatu jasielskiego) jechał od ulicy Podkarpackiej w kierunku placu Śreniawitów. W wypadku ranne zostały 4 osoby.
Jak informuje KMP Rzeszów obaj kierowcy oraz dwaj mężczyźni: pasażerowie zostali przewiezieni do szpitali. Karetka nie przewoziła pacjenta, przewoziła krew.
- Szpital będzie działał w ograniczonym taborze samochodowym, to jednak nie zakłóci działań Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Ratownicy poddawani zostali badaniom diagnostycznym, a jeden z nich został już wypisany do domu. Nie ma zagrożenia życia i zdrowia naszych pracowników - mówi Piotr Czerwiński, dyrektor krośnieńskiego Szpitala.
red.