Podczas apelu, który miał charakter wyjątkowo osobisty i symboliczny, mieszkańcy z dumą uczestniczyli w swoim własnym „Marszu Niepodległości” – marszu serc, odwagi i wspólnoty. Z ośmiometrową biało-czerwoną flagą w dłoniach, z powagą i przejęciem, wspólnie odśpiewano hymn państwowy.
Uroczystość rozpoczęła dyrektor placówki, która w pięknych słowach wprowadziła wszystkich w ducha tego święta. Następnie siostra Józefina zaprezentowała wzruszający, autorski wiersz o niepodległej Ojczyźnie, napisany specjalnie na tę okazję. Głos zabrał również mieszkaniec domu – Seweryn, który z przejęciem przypomniał historię bohaterów Westerplatte, recytując poruszający wiersz poświęcony ich odwadze.
Wspólną modlitwę za Ojczyznę poprowadziła siostra Inga, przełożona domu. Modlono się zarówno za tych, którzy oddali życie za wolność Polski, jak i za wszystkich, którzy dziś podejmują codzienny trud walki o dobro, wiarę i nadzieję.
– Każdy z naszych chłopców ma swoje małe Westerplatte – chorobę, słabość, zmaganie, które pokonuje z odwagą i uśmiechem – podkreślali organizatorzy uroczystości.
Na zakończenie wspólnie odśpiewano „Rotę”, a następnie w uroczystym przemarszu z biało-czerwoną flagą uczestnicy udali się pod pomnik Matki Bożej, gdzie rozbrzmiało „Boże, coś Polskę”. Był to moment szczególnej jedności – modlitwy, pamięci i wdzięczności.

Obchody Święta Niepodległości w iwonickim domu pomocy stały się nie tylko lekcją historii, ale przede wszystkim świadectwem miłości do Ojczyzny i wiary w dobro. – Niepodległość ma wiele twarzy. Dziś miała twarz naszych chłopców – dzielnych, wrażliwych i pełnych miłości do Boga i Polski – podkreślono podczas uroczystości.
Na zakończenie padły słowa wdzięczności wobec wszystkich, którzy przyczynili się do przygotowania tego wyjątkowego dnia – za pomoc w tworzeniu kotylionów, flagi, za opiekę i cierpliwość w przygotowaniach mieszkańców do występu.
Hasłem przewodnim wydarzenia stały się słowa św. Jana Pawła II:
„Każdy z was ma swoje Westerplatte — jakiś wymiar zadań, obowiązków, które trzeba podjąć i wypełnić; spraw, o które nie można się nie troszczyć, których nie można zdradzić.”
W Iwoniczu to przesłanie nabrało szczególnego znaczenia – przypominając, że bohaterstwo i niepodległość rodzą się nie tylko na polach bitew, ale i w codziennym wysiłku, w sercach tych, którzy mimo trudności nie przestają kochać i wierzyć
































.jpg)






.jpg)