Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 października 2025 20:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przychodnie Rymanowskiego ZOZ będą publiczne, czy prywatne?

Burmistrz Gminy Rymanów nie ukrywa, że trwają na ten temat rozmowy. Zaznacza jednak, że nic nie jest przesądzone. Pracownicy SPG ZOZ w Rymanowie mają żal, że robi się to za ich plecami, bez spotkań z personelem.
Przychodnie Rymanowskiego ZOZ będą publiczne, czy prywatne?

Autor: Tomasz Jefimow

Temat przekształcenia Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Rymanowie publicznie poruszony został podczas sierpniowej sesji Rady Miejskiej. 

- Przewodniczący rady podczas dyskusji powiedział, że odbyła się rozmowa ze mną i pracownikami odnośnie przekształcenia, ewentualnie utworzenia niepublicznego ZOZ w rymanowskiej przychodni - opowiada Anna Kwiatkowska, dyrektor SPG ZOZ w Rymanowie. 

Podkreśla, że nic takiego nie miało miejsca i zarówno ona, jak i pracownicy nic o tym nie wiedzą

- Dopiero po tej informacji, która wybrzmiała publicznie, zaczęły się pojawiać głosy, że ten proces toczy się od dawna - mówi Anna Kwiatkowska.

Sytuacja w jednostce, której organem prowadzącym jest gmina, omawiana była podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej. 

Dziś (30 września) w sali narad rymanowskiego urzędu odbyło się posiedzenie Rady Społecznej SPG ZOZ w Rymanowie. Członkowie nie obradowali sami. Przewodniczący Rady Miejskiej w Rymanowie zaprosił na nie radnych, mieszkańców i pracowników oraz dyrekcję ZOZ. 

Tuż po rozpoczęciu obrad burmistrz Grzegorz Wołczański prostował informację, która pojawiła się w przestrzeni publicznej. 

- Nie wiem, kto źle komuś podyktował, ale dzisiaj nie ma żadnego głosowania za zmianą SPG ZOZ w Niepubliczny ZOZ - zaznaczył.

Podczas dyskusji po raz kolejny rozmawiano o bieżących problemach SPG ZOZ. Przede wszystkim podnoszone były kwestie związane z brakiem dostępności do lekarzy POZ.

- Docierają do nas informacje o trudnościach. Obawy mieszkańców są zasadne, dlatego że w maju dwóch lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej odeszło na emeryturę. I stąd wakat dwóch lekarzy, uzupełniany w trakcie, ale nie przynoszący efektów. Więc praktycznie pięć tysięcy pacjentów zostało bez swoich lekarzy - mówi Grzegorz Wołczański.

Anna Kwiatkowska tłumaczy, że praktycznie każda przychodnia boryka się z problemem dostępności lekarzy. 

- Najgorsza sytuacja jest w POZ-ach. Brakuje lekarzy rodzinnych i dzisiaj każdy z nich jest na wagę złota - mówi dyrektor SPG ZOZ w Rymanowie.

Dodaje, że za dwójkę lekarzy, którzy odeszli na emeryturę, było zastępstwo. Podkreśla, że aktualnie w poradni dla dzieci, tak jak wcześniej, przyjmuje dwóch lekarzy. - Wakat mamy jedynie w poradni dla dorosłych, ale żaden z pacjentów nie zostaje bez opieki - zaznacza Anna Kwiatkowska

Mówi, że na dziś 1 880 dorosłych pacjentów lekarzy, którzy przeszli w tym roku na emeryturę, nie złożyło nowej deklaracji. - W dalszym ciągu są naszymi pacjentami i mają pełne prawo do uzyskania pomocy lekarskiej w rymanowskiej przychodni - zapewnia.

Dodaje, że najgorsza sytuacja była we wrześniu, kiedy trójka lekarzy rodzinnych miała wcześniej zaplanowany, opłacony urlop. - I dla nich trzeba było zorganizować zastępstwa. Dlatego pojawiło się przeciążenie - opowiada Anna Kwiatkowska.

Zapewnia, że od przyszłego miesiąca sytuacja się zmieni. Od 1 października w rymanowskiej przychodni będzie przyjmować popołudniami dodatkowy lekarz. 

- A od listopada mam kolejnych zadeklarowanych, którzy przyjdą do nas do pracy - mówi dyrektor Anna Kwiatkowska.

Burmistrz Grzegorz Wołczański przyznaje, że temat dostępności lekarzy dla pacjentów był już poruszany wielokrotnie podczas Rad Społecznych SPG ZOZ oraz komisjach Rady Miejskiej w Rymanowie. 

- Ostatnio radni zaproponowali formułę przekształcenia ośrodka zdrowia na niepubliczną spółkę - przyznaje Grzegorz Wołczański.

Dodaje, że rozmowy trwają, ale są wewnętrzne. - Omawiane są „za” i „przeciw” tego rozwiązania - mówi.

Burmistrz tłumaczy, że za przekształceniem przemawia swoboda zarządzającego na rynku. - Zarządzający stara się o to, aby pacjent był zadowolony, obsłużony, przyjęty. Więc na pewno świadczenia i ich zakres powinny zdecydowanie wzrosnąć - mówi. 

Zaznacza, że ryzykiem jest coraz mniej pieniędzy na NFZ. - Więc poziomu świadczeń, o którym marzą pacjenci, również spółka może nie zrealizować - mówi Grzegorz Wołczański.

Anna Kwiatkowska przestrzegając przed takim rozwiązaniem wskazuje, że NZOZ może zrezygnować na przykład z prowadzenia rehabilitacji, czy wiejskich ośrodków zdrowia.

Grzegorz Wołczański przyznaje, że dziś rynek lekarzy jest rynkiem pieniądza. - Oni dyktują warunki, ale SPG ZOZ zamknął ubiegły rok zyskiem. Więc środki na to są - mówi.

Dodaje, że podmioty działające na rynku powiatu krośnieńskiego i województwa sondując sytuację rymanowskiego ZOZ, zgłaszają swój akces do jego przejęcia

- Ale nie ma żadnych konkretnych ofert na stole, nie ma konkretnych rozmów, jeszcze tylko jest zgłoszenie obecności - podkreśla.

Burmistrz Rymanowa tłumaczy, że to działanie – o ile do niego dojdzie – zainicjuje uchwała Rady Miejskiej. 

- To jest początek formuły przekształceniowej. Później uchwała musi być wywieszona w dzienniku województwa podkarpackiego przez trzy miesiące. Wówczas pojawiają się propozycje, zasady, odbywa się negocjacja, ustalenia, a na koniec dopiero podpisanie umowy z podmiotem, który musi też jednocześnie przejąć kontraktowanie z NFZ - mówi Grzegorz Wołczański.

Pracownicy SPG ZOZ w Rymanowie liczą, że uda się w końcu zorganizować w ośrodku zdrowia spotkanie z władzami gminy.

- Jesteśmy otwarci na dialog. Proszę z nami rozmawiać - mówi Anna Kwiatkowska.


Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Autor: Tomasz Jefimow

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
  
Reklama