Budowa instalacji, która ma służyć do termicznego przetwarzania pozostałości z sortowania odpadów oraz do produkcji energii cieplnej i energii elektrycznej na bazie tego paliwa, rozpoczęła się w grudniu 2022 roku. Zajmuje się tym polsko-francuskie konsorcjum firm Instal Warszawa i Tiru, należącego do Paprec Energies.
Warunki postępowania zakładały, że budowa zakończy się we wrześniu ub. roku. Ten termin nie został dotrzymany. Przed jego upływem wykonawca wystąpił do miejskiej spółki komunalnej z roszczeniami w zakresie zmiany kwoty i terminu realizacji kontraktu, a następnie zainicjował w Sądzie Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP postępowanie mediacyjne w celu ugodowego zakończenia sporu.
Końcem października ugoda została zawarta. Dzięki porozumieniu wartość kontraktu wzrosła o około 17 mln zł netto (z opcją dodatkowych 3 mln zł netto przy terminowej realizacji) – do 126 743 624 zł netto, a nowy termin zakończenia prac ustalono na 21 września tego roku.
Już wiadomo, że ten termin też nie będzie dotrzymany.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Krosna radni dyskutowali na temat informacji z funkcjonowania MPGK - Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.
Radny Kazimierz Mazur dopytywał prezesa KHK o to kiedy blok energetyczny będzie mógł ruszyć.
Janusz Fic przyznał, że roboty są w takim stanie, że nie ma szans na zakończenie realizacji w tym roku.
- Harmonogramy przedstawiane przez wykonawców w tej chwili, mówią o opóźnieniu i o finalnym zakończeniu tej inwestycji w czerwcu, lipcu przyszłego roku - przekazał Janusz Fic.
Dodał, że jeśli miałby realnie to oceniać, to problemy mogą być nawet z tym terminem.
- Myślę, że powinniśmy kalkulować nawet roczne opóźnienie z przekazaniem inwestycji w eksploatację - zaznaczył prezes KHK.
Tłumaczył natomiast, że instalacja zacznie pracować wcześniej a pozostałości z sortowania odpadów jako paliwo zaczną być wykorzystywane w marcu, może w kwietniu. Przekazał, że przekazanie do eksploatacji, rozruchy technologiczne, od momentu rozpoczęcia rozruchu na gorąco, czyli z użyciem paliwa, mogą potrwać od 6 miesięcy do 1 roku.
Potencjalne ryzyko finansowe związane z opóźnieniem zaniepokoiło radnego Tomasza Solińskiego.
- Czy Krośnieński Holding Komunalny będzie naliczał kary umowne, czy wykonawca będzie miał prawo do waloryzacji świadczenia w związku z tym, że kontrakt prawdopodobnie będzie zakończony w przyszłym roku. Jakie jest stanowisko spółki? - dopytywał Tomasz Soliński.
Janusz Fic zwrócił uwagę, że dziś tego typu kontrakty jak krośnieński rozstrzygają się znacząco drożej i ze znacząco wyższymi kosztami. Podkreślił natomiast, że spółka traci na niezagospodarowaniu odpadów.
- Niestety trafiliśmy na taki okres, że frakcje palne są relatywnie bardzo drogo odbierane od naszej spółki, więc to można powiedzieć przynosi negatywne konsekwencje - zaznaczył Janusz Fic.
Dodał, że do tego dochodzi brak korzyści z pracy bloku.
- I w jakiś sposób będzie to rekompensowane poprzez kary umowne, które będziemy zobligowani naliczać po 21 września. Kwota będzie wynosić nieco poniżej miliona złotych miesięcznie - tłumaczył Janusz Fic.
Prezes miejskiej spółki komunalnej nie widzi możliwości kolejnej waloryzacji kontraktu.
- Wnioski ze strony wykonawców do nas wpływają w dużych ilościach, ale na tę chwilę żaden nie znalazł naszej właściwej uwagi do jego uwzględnienia - mówił Janusz Fic.
Na budowę bloku energetycznego przy ul. Sikorskiego w Krośnie miejska spółka komunalna otrzymała dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie w wysokości niemal 112 mln zł – 50 mln zł w formie dotacji, a 61,7 mln zł w formie niskooprocentowanej pożyczki, z możliwością jej umorzenia do 5 mln zł.