Największą tragedią jest jednak dramatyczny stan mamy rodziny, która w wyniku pożaru doznała rozległych obrażeń. Kobieta walczy o życie i zdrowie w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wydarzenia szczególnie mocno przeżywa najmłodszy z rodzeństwa – 11-letni chłopiec, który tęskni za mamą i nieustannie się o nią martwi.

Organizatorem zbiórki na rzecz leczenia mamy i odbudowy domu jest jej syn Kamil Gąsior – strażak Państwowej Straży Pożarnej. – „To nie jest łatwe, pisać o swojej tragedii i prosić o wsparcie. Ale wierzymy, że w takich chwilach nie jesteśmy sami” – podkreśla.
Rodzina została bez dachu nad głową i bez najpotrzebniejszych rzeczy. Potrzebne jest wszystko – od odzieży i środków codziennego użytku, po wsparcie finansowe, które w przyszłości pozwoli stanąć na nogi i odbudować dom.
Każda wpłata i każde udostępnienie zbiórki jest dla rodziny ogromnym gestem solidarności. – „Za każdą pomoc jesteśmy z całego serca wdzięczni” – mówi Kamil.