Sytuacja była bardzo poważna. Kierujący Dacią wykonując manewr wyprzedzania, w ostatniej chwili zauważył, że z przeciwnego kierunku jedzie motocyklista. By się z nim nie zderzyć, zdecydował, że zjedzie z jezdni wprost do rowu. Przy dużej prędkości nie było szans, aby samochód wyhamować na jezdni.
Na szczęście nikt nie został ranny i nie potrzebował pomocy służb ratunkowych.
W związku ze zdarzeniem nie ma utrudnień na DK19.