Na starcie zameldowało się dwunastu rowerzystów – gotowych na wspólne odkrywanie uroków regionu. Wśród nich, niezmiennie od pierwszej edycji, najmłodszy uczestnik Karol, który dzielnie pokonywał trasę w towarzystwie rodziców. Trudno o lepszy przykład rowerowej wytrwałości!
W programie wyprawy znalazły się m.in. zabytkowy Zespół Parkowo-Dworski i Folwarczny w Wiśniowej, gdzie uczestników powitał imponujący Dąb Józef – Drzewo Roku 2016. Dalej trasa wiodła przez monumentalny schron kolejowy w Stępinie, a kulminacyjnym punktem regeneracyjnym były lody we Frysztaku – bo przecież bez lodów nie ma wakacyjnej wyprawy!

Nie zabrakło dobrego humoru, zachwytów nad krajobrazami i spontanicznych przystanków. Kilka dodatkowych kilometrów? Żaden problem, gdy jedzie się w takiej ekipie!
Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom za wspólną jazdę i już teraz zapowiadają kolejne rowerowe wyzwania. A ile kilometrów uda się pokonać następnym razem? Przekonamy się wkrótce!