Na nagraniu z monitoringu widać, jak wóz strażacki z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi opuszcza remizę. Kierowca samochodu osobowego, jadącego drogą krajową nr 19, prawidłowo zatrzymuje się, by umożliwić strażakom włączenie się do ruchu. Tuż za nim jedzie ciężarówka, której kierowca nie zauważa sytuacji wystarczająco wcześnie i nie zachowuje bezpiecznego odstępu. Gwałtownie hamuje i ratuje się przed najechaniem na osobówkę, zjeżdżając na przeciwny pas ruchu, na którym na szczęście w tamtym momencie nie ma innego pojazdu.
– W tej sytuacji kierowcy ciężarówki nikt nie zwolnił z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. To on, siedząc wyżej i mając szersze pole widzenia, powinien przewidywać, że auto przed nim może się zatrzymać – komentuje podinsp. Krzysztof Belczyk - Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie i dodaje – Kierowcy pojazdów ciężarowych z kategorią C+E są zobowiązani do większej odpowiedzialności. Nie tylko egzaminatorzy WORDów wymagają od nich potężnej wiedzy na egzaminie, ale przede wszystkim wymaga się od nich profesjonalizmu na drodze.
Podinsp. Krzysztof Belczyk zaznacza, że kierowca osobówki zatrzymał się prawidłowo, dając pierwszeństwo pojazdowi uprzywilejowanemu. Kierowca wozu strażackiego również zachował się zgodnie z przepisami, bo dopiero ruszył spod remizy, gdy kierowca osobówki zatrzymał swój pojazd.
– Natomiast kierowca ciężarówki popełnił błąd, nie zachowując odpowiedniego odstępu i nie przewidując możliwej sytuacji na drodze. Na szczęście wykazał się refleksem i zdołał zareagować w ostatnim momencie, zapobiegając wypadkowi. Można powiedzieć, że w pewnym sensie zrehabilitował się swoimi umiejętnościami i miał też szczęście, że nie było innego pojazdu na przeciwnym pasie ruchu – dodaje naczelnik krośnieńskiej drogówki.