Szczególnie aktywna była aura na Podkarpaciu, gdzie strażacy interweniowali 52 razy.
- Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi oraz całych drzew leżących na jezdniach, chodnikach, na posesjach. Wypompowywaliśmy wodę z zalanych pomieszczeń, udrożnialiśmy przepusty drogowe. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiecie strzyżowskim i jarosławskim. W Strzyżowie na cmentarzu urunęło drzewo niszcząc kilka nagrobków. Na szczęście nikt nie został ranny - mówi bryg, Marcin Betleja z KW PSP w Rzeszowie.

Na tym jednak pogoda nie kończy swojej aktywności. Również dzisiaj istnieje szansa na wystąpienie burz – choć, jak prognozują Polscy Łowcy Burz, będą one słabsze niż te z poprzednich dni. Kluczowym czynnikiem będzie stopień zachmurzenia – jeśli słońce zdoła przebić się przez chmury, w drugiej części dnia lokalne burze mogą ponownie się pojawić.
Według prognozy, zjawiska te mogą przynieść opady deszczu rzędu 15–25 mm, niewielki grad o średnicy do 1–1,5 cm oraz porywy wiatru osiągające prędkość do 70 km/h. Z uwagi na niepewne warunki rozwoju burz, Polscy Łowcy Burz nie zdecydowali się na wydanie ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Mimo że dzisiejsze zjawiska mają być mniej gwałtowne, warto zachować czujność – pogoda w ostatnich dniach potrafiła zaskakiwać swoją zmiennością i siłą. Warto śledzić bieżące komunikaty i unikać przebywania na otwartej przestrzeni w razie nadejścia burzy.