Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jak przygotować rower do sezonu po zimie?

Zimowe miesiące dla wielu rowerzystów oznaczają przerwę od ich ulubionego środka transportu i rekreacji. Nadejście wiosny to dla wielu sygnał do odkurzenia roweru i powrotu na ścieżki oraz drogi. Zanim wyruszysz na pierwszą przejażdżkę, warto poświęcić czas na dokładne przygotowanie naszego jednośladu po zimowej przerwie. Zaniedbanie podstawowych czynności konserwacyjnych może prowadzić do nieprzyjemnych niespodzianek na trasie, a w skrajnych przypadkach nawet do niebezpiecznych sytuacji. Co zatem warto sprawdzić? Dowiesz się tego z naszego poradnika. 

Zacznij od gruntownego czyszczenia roweru

Po miesiącach spędzonych w garażu, piwnicy czy na balkonie, rower z pewnością pokrył się warstwą kurzu, a w trudno dostępnych miejscach mogły zgromadzić się resztki brudu czy nawet rdzy. Nie chodzi o to, żeby Twój rower błyszczał jak na wystawie. Ale jeśli chcesz wiedzieć, co się z nim dzieje, musisz go najpierw dobrze oczyścić. Brud, który siedzi między zębatkami, piach w napędzie i błoto na ramie mogą nie tylko ukrywać problemy, ale też same je powodować.

Lepiej jednak nie korzystać z myjki ciśnieniowej. Zamiast tego użyj wiadra z wodą i łagodnego detergentu. Jak już wszystko będzie czyste, dużo łatwiej zauważysz zużyte części albo pęknięcia, które wcześniej mogły się schować pod warstwą błota.

Opony - czy to jeszcze guma, czy już plastik?

Zimą opony często tracą powietrze, a guma robi się twarda jak kamień. Zanim ruszysz, sprawdź ciśnienie i przy okazji przyjrzyj się im z bliska. Jeśli widać spękania, wybrzuszenia albo zużyty bieżnik, to czas na wymianę. Jazda na zużytej oponie to nie tylko ryzyko kapcia, ale też gorsza przyczepność, zwłaszcza gdy wiosna serwuje jeszcze trochę mokrych niespodzianek na asfalcie czy leśnych ścieżkach. Przy okazji sprawdź, czy koła są proste i nie mają luzów na łożyskach. Obracając kołem, zwróć uwagę na ewentualne bicie boczne lub pionowe.

Inspekcja i konserwacja układu napędowego

Układ napędowy, składający się z łańcucha, kasety, mechanizmu korbowego oraz przerzutek, jest jednym z najbardziej eksploatowanych elementów roweru. W tych miejscach zazwyczaj gromadzi się najwięcej starego, zaschniętego smaru zmieszanego z brudem. Możesz użyć specjalnego preparatu do odtłuszczania, aby skutecznie usunąć te nagromadzenia.

Łańcuch to jeden z tych elementów, które ludzie najczęściej ignorują, a które potrafią zepsuć cały wypad. Suchy łańcuch nie tylko hałasuje – on się po prostu szybciej zużywa, a przy okazji niszczy zębatki. Dlatego po czyszczeniu zaaplikuj nowy smar, najlepiej taki dopasowany do warunków, w jakich będziesz jeździć (np. mokry lub suchy).. Jeśli nie pamiętasz, kiedy ostatnio wymieniałeś łańcuch – warto go zmierzyć. Przyrząd do pomiaru kosztuje grosze.

To samo dotyczy linek – jeśli są postrzępione, rdzewiejące albo przerzutki pracują topornie, nie ma co się zastanawiać - wymień.

Czy hamulce w rowerze są gotowe na sezon?

Sprawne hamulce to Twoje bezpieczeństwo. Niezależnie od tego, czy masz klasyczne szczękowe, mocne tarczowe mechaniczne, czy precyzyjne hydrauliczne, poświęć im chwilę. Sprawdź, czy klocki pewnie chwytają obręcz lub tarczę, czy linki i przewody działają bez oporu, a w przypadku "hydraulików", czy nie ma wycieków. Jeśli cokolwiek wzbudzi Twój niepokój – opóźniona reakcja, "miękkość" klamki, czy niepokojące dźwięki – potraktuj to jako sygnał alarmowy.

Rower gotowy na wiosnę? Ostatnie sprawdzenie i możesz ruszać

Na koniec kontrola z kluczem w ręku. Sprawdź, czy wszystko jest dobrze dokręcone. Stery, pedały, mostek, siodełko – lepiej poświęcić na to 10 minut niż później zbierać się z ziemi, bo coś się odkręciło. 

Przygotowanie roweru do sezonu po zimie to nie tylko obowiązek każdego odpowiedzialnego rowerzysty, ale też doskonała okazja, by lepiej poznać swój sprzęt. Robota skończona? Świetnie. Teraz pora na to, co najlepsze - jazdę. Nie wybieraj się od razu w długą trasę. Na początek zrób kilka kilometrów po okolicy - w ten sposób sprawdzisz, czy wszystko działa jak trzeba, nic nie piszczy, nie ociera czy nie zgrzyta. Jeśli coś wyłapiesz, możesz to od razu poprawić, zanim wybierzesz się dalej. A jeśli wszystko gra – no to w drogę.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ