Tomasz Ekert, komendant Społecznej Straży Rybackiej w Powiecie Krośnieńskim i Krośnie zwraca uwagę, że barszcz Sosnowskiego powoduje bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. W piśmie prosi o oznaczenie stanowisk tej rośliny oraz podjęcie działań, dzięki którym zostaną zlikwidowane.
Społeczna Straż Rybacka podczas patroli zaobserwowała setki kwitnącego barszczu sosnowskiego w okolicach kładki na jedlickim Borku. - Pojedyncze barszcze rosną również poniżej, w okolicach ujścia Chlebianki do Jasiołki - alarmuje Tomasz Ekert.
W połowie lipca komendant Społecznej Straży Rybackiej otrzymał pismo z jasielskiej delegatury WIOŚ w Rzeszowie, z którego wynika, że organem właściwym rozwiązania sprawy jest burmistrz Jedlicza.
- W zeszłym tygodniu podczas patrolu nie stwierdziliśmy podjęcia żadnych czynności w związku ze sprawą. Barszcz Sosnowskiego zawiązał już nasiona, które wkrótce dojrzeją. Brak działań doprowadzi do niekontrolowanej ekspansji tej groźnej rośliny w dorzeczu Wisłoki - alarmuje Tomasz Ekert.
Jolanta Urbanik, burmistrz Jedlicza 21 lipca skierowała pismo do dyrektora Zarządu Zlewni w Jaśle. Prosi w nim o odpowiednie oznakowanie miejsc, w których występuje barszcz Sosnowskiego na terenie gminy.
Jak się dowiedzieliśmy, Zarząd Zlewni wkrótce zajmie się usunięciem stanowisk niebezpiecznej rośliny, najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu.
Autor: tom
Zdjęcia: Społeczna Straż Rybacka w Powiecie Krośnieńskim i Krośnie