- Dla wszystkich, którzy z powodzeniem przeszli wcześniejsze dwa etapy, przygotowaliśmy ciekawe upozorowane poszukiwania, symulujące zaginięcie dwóch osób. Niestety, po odnalezieniu jedna z nich znaleziona została powieszona na drzewie, a druga potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej i ewakuacji z terenu leśnego. Nasza drużyna zadbała o to, aby akcja przebiegła sprawnie i skutecznie - mówi Mateusz Antoń - Naczelnik Legionu Gerarda.
Działania grupy miały na celu pokazanie potencjalnym kandydatom, jak wygląda praca podczas rzeczywistych poszukiwań, jednocześnie testując ich kondycję, reakcję na stres oraz umiejętności terenowe. Dla tych, którzy pomyślnie przejdą przez cały proces rekrutacyjny, czeka intensywny, 8-miesięczny staż kandydacki. - Ten czas będzie pełen różnorodnych ćwiczeń, ciekawych akcji i wyjątkowych wrażeń. - zapowiada grupa.
Chcesz wesprzeć działalność naszej Grupy Ratowniczo-poszukiwawczej, kliknij link: https://zrzutka.pl/z/grplegiongerarda
źródło: Legion Gerarda