Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 18 maja 2025 06:54
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bądź skuteczny i uratuj życie!

W krytycznych sytuacjach ważniejsze od rygorystycznego zachowania procedur jest przekazanie kluczowych informacji, które potrafią uratować życie człowieka?
Bądź skuteczny i uratuj życie!

Autor: fot. Krosno112.pl

Według badań Urzędu Statycznego w Szczecinie, w 2020 roku zgłoszono aż 23 540 wypadków drogowych. Wiele z nich nie niesie za sobą dużych szkód, ale spora część potrafi być dramatyczna w skutkach. W takich chwilach powinniśmy zawsze skontaktować się ze służbami ratowniczymi, ponieważ decydujące okazują się być sekundy. Udowadnia nam to poniższa historia z polskich dróg. 

"Otrzymaliśmy zlecenie lotu na obrzeża miasta oddalonego o ok. 20 km. Zgłoszenie było enigmatyczne, a wiadomości zebrane przez dyspozytornię szczątkowe. Ze zgłoszenia wynikało, że gdzieś na drodze w kierunku (...) jadąc od (...) rozbił się na drzewie polonez. Droga ta miała około 9 km; wzywający nie podał km drogi... zatem... poszukiwania start...

Po kilku minutach dolatujemy nad wyjazd ze wskazanego miasta i lecimy nad wskazaną drogą, wypatrując rozbitego auta. Nagle pielęgniarz zauważa rozbite auto, ale w bocznej drodze za zakrętem.” - wspomina ratownik.

Po przyjeździe okazało się, że stan poszkodowanego jest ciężki - był zakrwawiony oraz nie wykazywał żadnych funkcji życiowych.

Ratownicy, wraz z pomocą straży pożarnej, po uwolnieniu poszkodowanego z pojazdu, zastosowali reanimację, która uratowała życie mężczyzny. Jednak to, co od niego usłyszeli okazało się być dla nich zaskakujące:

 „(…) mówię do wzywającego (stał autem na wskroś drogi i zabezpieczył miejsce wypadku, aby nie doszło do kolejnego) że rewelacyjnie się zachował, ale na przyszłość w takich sytuacjach, aby dokładniej precyzował miejsce wezwania. Odpowiedź jaką uzyskałem, sprawiła, że stał się bohaterem. Miał 1% baterii i po odebraniu telefonu przez pogotowie powiedział najpierw w jakiej jest okolicy i że doszło do wypadku poloneza z drzewiee.... i telefon padł.” - czytamy.

Historia pokazuje nam, że w kryzysowych sytuacjach należy przede wszystkim skupić się na miejscu zdarzenia i wskazać: miasto, ulicę, pobliski przystanek, charakterystyczny obiekt lub budynek, a także na jakim kilometrze drogi się znajdujemy (taka informacja zapisana jest na słupkach, znajdujących się na poboczu drogi) - będzie to niezwykle pomocne, a nawet kluczowe dla całej załogi. Zwraca na to uwagę sam autor: „Gdyby służby szukały z poziomu ziemnego - nie miałyby szans znaleźć wypadku”. Jeśli jesteśmy w stanie, pamiętajmy także o zabezpieczeniu terenu wokół nas tak, aby nie stwarzać zagrożenia na drodze. Jeśli zaś jesteśmy świadkami zdarzenia drogowego, nie wahajmy się udzielić pomocy.

Tę oraz wiele innych historii znajdziemy na profilu "Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa, proszę czekać". 

Autor: Martyna Feil

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ