Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 20:20
Reklama
News will be here
Reklama https://globcars.hyundai.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wyborca wyniósł z lokalu karty do głosowania i wyrzucił je do śmietnika

W powiecie krośnieńskim wczorajsze (7 kwietnia) wybory samorządowe przebiegały spokojnie. Policja odnotowała tylko jeden incydent wyborczy. Mężczyźnie z gminy Krościenko Wyżne grozi nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Wyborca wyniósł z lokalu karty do głosowania i wyrzucił je do śmietnika

Autor: Tomasz Jefimow

Do zdarzenia doszło w niedzielę (7 kwietnia) wieczorem w Pustynach. Przewodnicząca Obwodowej Komisji Wyborczej numer 4 w gminie Krościenko Wyżne powiadomiła policję o wyniesieniu z lokalu wyborczego i zniszczeniu kart do głosowania. 

- Mężczyzna pobrał cztery karty do głosowania, dwie wypełnił i wrzucił do urny, a z dwoma wyszedł na zewnątrz lokalu wyborczego. Jak oświadczył, nie wiedział na kogo zagłosować, więc wyrzucił je do kosza - informuje mł. asp. Arkadiusz Pałys z KMP w Krośnie.

Wyniesienie karty do głosowania poza lokal obwodowej komisji wyborczej to naruszenie przepisu 497a kodeksu wyborczego. Czyn taki podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.

Zrywali banery

W nocy z piątku (5 kwietnia) na sobotę (6 kwietnia) krośnieńska policja została poinformowana o mężczyznach, którzy zrywali banery wyborcze na trasie od Dukli do Krosna. Na miejscu zdarzenia zatrzymano trzech mężczyzn – dwóch krośnian i mieszkańca gm. Miejsce Piastowe.

Zerwanie ponad 20 banerów nie zostało zakwalifikowane jako łamanie ciszy wyborczej a jako wykroczenie. 

- Mężczyźni tłumaczyli, że banerów potrzebowali do celów prywatnych - mówi mł. asp. Arkadiusz Pałys.

Dodaje, że sprawcy nie byli związani z żadnym komitetem wyborczym a zrywane banery należały do kandydatów różnych ugrupowań. 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
News will be here