Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bieszczadzkie WOPR dba o bezpieczeństwo turystów nad Jeziorem Solińskim

Od 45 lat Bieszczadzkie WOPR, które ma siedzibę w Krośnie, dba o to, by kąpiel zarówno na akwenach otwartych, jak i krytych pływalniach, była bezpieczna. Kończą się przygotowania do kolejnego sezonu nad Jeziorem Solińskim.
Bieszczadzkie WOPR dba o bezpieczeństwo turystów nad Jeziorem Solińskim

Autor: Tomasz Jefimow - Krosno112.pl

Choć w długi czerwcowy weekend strzeżone kąpieliska nad „bieszczadzkim morzem” jeszcze nie działają, to ratownicy BWOPR już pełnią dyżury w Bazie Centralnej w Polańczyku. Od początku miesiąca do 1 lipca – dziesięciogodzinne, od godz. 8:00 do 18:00.

- Ale poza tymi godzinami też jesteśmy w stanie zareagować, gdyby coś się działo - zapewnia Jacek Ukleja, koordynator BWOPR nad Jeziorem Solińskim. - Załoga łodzi ratowniczej jest w Polańczyku przez całą dobę.

Woprowcy apelują o rozsądne zachowanie się nad wodą i w wodzie. Przypominają, że nad Jeziorem Solińskim działa całodobowo ich numer alarmowy - 607 112 112.

Epidemie koronawirusa spowodowała, że ratownicy musieli wprowadzić pewne obostrzenia. Do 15 czerwca Baza Centralna jest odizolowana. Mogą tam przebywać wyłącznie ratownicy dyżurni. Na długi weekend obsada może być większa. - Chcemy ewentualnie stworzyć załogę R2, czyli drugiej łodzi ratowniczej - tłumaczy Jacek Ukleja.

53bb6003c32e5c0ef035fbc365a7c234 L

Ruch nad zalewem robi się coraz większy. Sporo turystów przyjechało w ub. weekend. Ratownicy spodziewają się, że im bliżej wakacji, tym turystów nad Soliną będzie przybywać. - Jezioro Tarnobrzeskie będzie zamknięte dla wypoczywających, poza tym w tym roku ludzie raczej nie będą wyjeżdżać za granicę na urlop - dodają.

Woprowcy na razie odradzają jednak pływanie. - Woda dopiero się nagrzewa - informuje Jacek Ukleja.

Nie działają też strzeżone kąpieliska. Te zostaną uruchomione 1 lipca. W tym roku będą trzy działające do końca sierpnia – w Solinie i dwa w Polańczyku: na Cyplu i na Patelni. Podobnie jak w ub. roku strzeżone przez ratowników będzie „miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli” na Zielonej Plaży w Zawozie. Ale tylko od 18 lipca do 16 sierpnia.

Czy w tych miejscach będą pracować ratownicy BWOPR? - Jesteśmy zainteresowani zorganizowaniem i zabezpieczaniem tych kąpielisk - mówi Jacek Ukleja.

Gmina Solina ogłosiła zapytanie ofertowe, na które bieszczadzcy woprowcy odpowiedzieli. - Czekamy teraz na wyniki postępowania - dodaje koordynator BWOPR nad Jeziorem Solińskim.

Czerwiec to miesiąc, w którym woprowcy i żeglarze przygotowują się do sezonu. - Mamy dużo prac bosmańskich - opowiada Jacek Ukleja. - Sporo osób dzwoni też do nas z pytaniem o możliwość zwodowania żaglówki.

W ub. weekend bieszczadzcy woprowcy zanotowali pierwsze w tym roku interwencje.

W piątek wypłynęli na pomoc turyście, który wypoczywał w Olchowcu. - Silny ból w okolicy stawu skokowego i podejrzenie skręcenia - zapisali w karcie wypadku.

Dzień później uczestniczyli w poszukiwaniach wędkarzy w okolicach Baranich Rogów. - Zostawili cały sprzęt na plaży i długo nie wracali - opowiada Jacek Ukleja. - Zaniepokojony żeglarz poinformował policję. Udało się ich zlokalizować dość szybko. Okazało się, że wypłynęli na ryby.

Nie zabrakło też holowań dryfujących po jeziorze jednostek. Takie przypadki były dwa. - W pierwszym o pomoc poprosił jeden z gestorów, któremu popsuł się silnik w motorówce, w drugim wyczerpał się akumulator w łodzi elektrycznej - relacjonuje Jacek Ukleja.

autor: Tomasz Jefimow

zdjęcia: BWOPR, Krosno112.pl



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ