Imię nazwisko: Bartłomiej Wójcik
Rok urodzenia: 1984 r.
Jednostka: OSP Wojaszówka
Funkcja w OSP: Naczelnik
Dlaczego zdecydowałeś się zostać strażakiem i jak długo trwa Twoja przygoda?
Chyba każdy mały chłopak chce zostać strażakiem i stąd się to u mnie wzięło. A moja przygoda ze strażą trwa już dobrych kilkanaście lat.
Jak oceniasz stan wyposażenia swojej jednostki?
Nie jest źle, ale mogłoby być dużo lepiej.
Jak często bierzesz udział w akcjach?
W akcjach biorę udział, jeżeli jest to tylko możliwe (nie zawsze czas mi na to pozwala).
Pamiętasz swoją pierwszą akcję? Co to było za zdarzenie?
Hmm jeśli dobrze pamiętam był to pożar suchych traw w mojej miejscowości.
Jakie akcje są najbardziej wymagające? Co jest dla Ciebie największym wyzwaniem?
Moim zdaniem każda akcja jest wymagająca.
Która akcja zapadła Ci najbardziej w pamięci i dlaczego?
Był to pożar zakładu produkcji zniczy w Odrzykoniu. Była to chyba największa akcja w której brałem udział.
Czy służba w straży jest wymagająca bardziej fizycznie, czy psychicznie?
Jest wymagająca i fizycznie, i psychicznie.
Co czujesz, gdy słyszysz alarm syreny?
Adrenalinę i przyspieszone bicie serca.
Jakich akcji w Twojej jednostce jest najwięcej?
Niestety pożarów suchych traw.
Co sprawia Ci największą satysfakcję?
Niesienie pomocy innym.
Czego się nauczyłeś będąc strażakiem?
Będąc strażakiem nauczyłem się przede wszystkim pracy zespołowej, zaufania i odpowiedzialności.
Czy w Twojej pracy zdarzyły się sytuacje śmieszne/wesołe? Czy mógłbyś opowiedzieć jakąś historię z tym związaną?
Jak w każdej pracy zdarzają się sytuacje śmieszne, ale pozostawię to dla siebie.
Czego możemy Ci życzyć?
Zdrowia :) bo jak to mówią będzie zdrowie będzie wszystko.
red. Marcin Mikosz, fot. archiwum Bartłomiej Wójcik