Choć zdarzenie miało miejsce około godziny 14:00, służby zostały powiadomione przez przejeżdżającego obok zdarzenia kierowcę około godziny 15:30.
Kierujący osobową toyotą na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał wprost w ogrodzenie i zarośla. Na szczęście nie odniósł obrażeń, czekał na lawetę w pobliskim domu. W tym czasie, około godziny 15:30, ktoś z przejeżdżających obok kierowców poinformował służby o wypadku drogowym, w którym miały ucierpieć "jakieś" osoby. Na miejsce niezwłocznie wysłano wszystkie służby ratunkowe: medyków, strażaków i policjantów.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że wewnątrz pojazdu oraz obok niego nikt nie przebywa. Po chwili dotarli zdziwieni kierowca pojazdu oraz mieszkanka posesji, w której uszkodzono ogrodzenie i zarośla. Będący na miejscu medycy dla pewności przebadali młodego kierowcę, czy faktycznie nic się mu nie stało.
Po chwili działania zakończyli strażacy JRG Krosno, medycy SPPR Krosno oraz policjanci WRD KMP Krosno, a kierowca pozostał nadal oczekiwać na pomoc drogową.
red. fot. Maciej Drzyzga