Podczas niedzielnego popołudnia (17.02) około godziny 14:30 strażacy z OSP Szczepańcowa zostali przedysponowani lekkim samochodem z zabezpieczenia koncertu w Świerzowej Polskiej do pożaru drzewa w Zręcinie na ul. Przylaski. Po dotarciu na miejsce i rozpoznaniu sytuacji okazało się, że pożar jest znacznie oddalony od drogi gruntowej, a dojazd do niego jest możliwy wyłącznie terenowym samochodem. Strażacy ze Szczepańcowej i Zręcina wyruszyli pieszo do pożaru. Początkowe działania polegały na przygaszeniu pożaru za pomocą 3 gaśnic proszkowych i hydronetki wodnej.
Niestety, drzewo nadal się tliło i możliwy był dalszy rozwój pożaru. Do działań zadysponowano terenowy wóz z OSP Żeglce, który bez problemu dotarł do palącego się drzewa i przy pomocy linii gaśniczej zostało ono ugaszone.
Akcja gaśnicza trwała 2 godziny. Brali w niej udział strażacy z OSP Zręcin, OSP Szczepańcowa i OSP Żeglce.
Naoczny świadek tego pożaru komentuje to zdarzenie w ten sposób: "Podczas spaceru w lesie w Zręcinie na Przylaskach zauważyłem palący się od środka uschnięty dąb. Strażacy ze Zręcina i Szczepańcowej prowadzą działania gaśnicze. Teren trudno dostępny. Możecie ode mnie za Waszym pośrednictwem "podziękować" matołom, którzy w dziupli drzewa po prostu rozpalili ognisko! Pozdrawiam, Wojtek."
red. fot. OSP KSRG Szczepańcowa