W sobotę (22.09) przed godziną 13. w Żeglcach doszło do wypadku drogowego. Ze wstępnych informacji wynika, że kierujący Peugeotem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi do pobliskiego rowu i uderzył w betonowy mostek. Do szpitala trafiły trzy osoby. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem. O akcji informowaliśmy tutaj: (Kliknij).
W chwili gdy na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratownicze w pojeździe znajdowały się dwie osoby - pasażerowie. Żadna z tych osób słusznie nie przyznawała się do kierowania pojazdem. W toku prowadzonych czynności okazało się, że kierujący zaraz po uderzeniu w przepust wyszedł z samochodu o własnych siłach zostawiając poszkodowanych w pojeździe i ukrył się w tłumie osób obserwujących działania ratowników. Feralnym kierowcą okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Chorkówka. Został zatrzymany przez policjantów. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile w jego organizmie.
red.