Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Krośnieńscy strażacy dzielą się opłatkiem, ale nie zdejmują mundurów i czuwają

W koszarach przy dźwięku kolęd, zapachu wigilijnych potraw i cichych rozmów dziś na chwilę zwalnia czas. Dla strażaków z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie to jednak tylko chwila wytchnienia – bo nawet w Wigilię służba i czuwanie trwa nieprzerwanie.

krosno112.pl
Dzisiaj, 15:35

Krośnieńscy strażacy dzielą się opłatkiem, ale nie zdejmują mundurów i czuwają

Źródło: KM PSP Krosno

Dzisiejsza strażacka Wigilia zgromadziła tych, którzy pełnią „wigilijny” dyżur, a także kadrę dowódczą jednostki. Przy wspólnym stole spotkali się funkcjonariusze, którzy zamiast domowych obowiązków czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców Krosna i powiatu krośnieńskiego. W sumie służbę pełni dziś dwóch dyżurnych Stanowiska Kierowania oraz 18 strażaków – gotowych, by w każdej chwili zamienić kolędę na sygnał alarmowy.

Uroczystość miała podniosły, ale bardzo strażacki charakter – prosty, szczery i pełen wzajemnego szacunku. Komendant Miejski PSP st. bryg. Zbigniew Nowak, który podziękował strażakom za całoroczną służbę w kończącym się 2025 roku oraz złożył świąteczne życzenia. Wspólną modlitwę poprowadził o. Piotr Micał, gwardian krośnieńskich franciszkanów.

Po przełamaniu się opłatkiem wszyscy zasiedli do wigilijnego stołu. Były tradycyjne potrawy i wspólne kolędowanie – dokładnie tak, jak w domach. Z tą różnicą, że mundury pozostały na sobie, a wozy bojowe były w pełnej gotowości.

W Wigilię nie gasną pożary, nie znikają wypadki i nie ustają nagłe wezwania o pomoc. Krośnieńscy strażacy doskonale o tym wiedzą – dlatego świętują, ale czuwają. I właśnie w tym połączeniu służby i tradycji najpełniej widać sens strażackiego powołania.