Chodzi o wodę „Ustronianka” w butelce o nietypowej pojemności – 3,001 litra. To minimalne zwiększenie objętości wykluczyło ją z systemu kaucyjnego. Bo ten – przypomnijmy – obejmuje trzy rodzaje opakowań:
- butelki plastikowe do 3 litrów – kaucja wynosi 50 groszy,
- metalowe puszki do 1 litra – kaucja 50 gr,
- szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra – kaucja 1 zł.
Po burzy, jaką spowodowała butelka, głos zabrali producent „Ustronianki” i sieć sklepów Kaufland, która wodę „Ustronianka” za 2,69 zł miała w swojej ofercie.
Producent: taka butelka jest w ofercie Ustronianki od 20 lat
Ustronianka zapewniła w swoim oświadczeniu, które przesłała m.in. Interii Biznes, że wprowadzenie nowej butelki nie jest odpowiedzią na wprowadzenie systemu kaucyjnego.
„Pojemność ta – wyjaśnia – nie jest jednak nowością w portfolio marki. Od ponad 20 lat butelka 3,001 l funkcjonuje w ofercie Ustronianki i wykorzystywana jest do produkcji zarówno wody, jak i napojów, które trafiają na rynek polski oraz na rynki zagraniczne”.
Sieć: naszym celem nie jest obchodzenie systemu kaucyjnego
Kaufland natomiast zapewnił portal, że produkt zostanie „niezwłocznie wycofany ze sprzedaży”.
I wyjaśniał, że
„(…) naszym celem nigdy nie było i nie będzie obchodzenie systemu kaucyjnego. Pojawienie się tej oferty było błędem, a nie działaniem wynikającym z naszej strategii. Skala ewentualnej sprzedaży tego artykułu w porównaniu z naszym całym asortymentem napojów byłaby marginalna” – podkreślił w swoim oświadczeniu Kaufland.
I dodał:
„Jeżeli jednak, choć w minimalnym stopniu mogłaby ona podważać słuszne i dobre rozwiązania proekologiczne, których elementem jest system kaucyjny, to byłaby sprzeczna z ideami, które przyświecają naszej sieci i są przez nas realizowane od początku obecności Kaufland w Polsce” – czytamy w oświadczeniu.
Równocześnie Kaufland zapewnił, że zrobi wszystko, aby „podobne błędy nie miały miejsca w przyszłości”.
Poniżej pełna treść oświadczenia:
