Wymiana sztucznej nawierzchni, która przez blisko dwie dekady służyła piłkarzom z Dukli, rozpoczęła się w połowie sierpnia. W zakresie inwestycji było też m.in. zagospodarowanie terenu wokół boiska oraz montaż nowych bramek.
Na inwestycję, która miała kosztować ponad 2 mln zł, dukielski magistrat pozyskał dofinansowanie – prawie 930 tys. zł – z programu „Sportowa Polska – Program Rozwoju Lokalnej Infrastruktury Sportowej – edycja 2024”.
Prace miały się zakończyć w połowie listopada. Tak się nie stanie.
- W trakcie prowadzenia prac, po zdemontowaniu starej murawy, wykonawca zgłosił inwestorowi problem z odprowadzaniem wód opadowych z płyty boiska - informuje Krystyna Andruch, burmistrz Dukli.
Dodaje, że po wykonaniu kilku odkrywek i przeprowadzeniu prób wodnych okazało się, że podczas budowy w 2008 roku, drenaż został zasypany nieprzepuszczalnym materiałem, natomiast 10-centymetrowa warstwa podbudowy została wykonana z materiału o niskim współczynniku filtracji.
Na istniejącej podbudowie i nie działającym drenażu nie ma możliwości położenia nowej nawierzchni sztucznej murawy.
Dlatego, przed położeniem nowej murawy, konieczne jest wykonanie prac, które mają na celu prawidłowe odprowadzenie wód opadowych z płyty boiska.
- Wiąże się to z demontażem istniejących warstw podbudowy, wykonaniem nowego drenażu płyty boiska wraz z drenażem opaskowym, wykonaniem nowej podbudowy z warstw materiałów przepuszczających wodę - wylicza burmistrz Dukli.
Dodaje, że znacznie opóźni to modernizację boiska i wygeneruje bardzo duże dodatkowe koszty realizacji inwestycji. Szacunkowo mogą one wynieść dodatkowe 2 miliony złotych.
Władze gminy zapewniają, że zrobią wszystko, by jak najszybciej zakończyć inwestycję. Szukają możliwości jej dodatkowego sfinansowania. Przekazują też, że możliwy termin zakończenia prac to połowa przyszłego roku.