Bezpieczeństwo przede wszystkim
Jak podkreślają przedstawiciele miasta, decyzja o montażu separatorów wynikała z troski o bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników dróg.
– Natężenie ruchu w tym miejscu jest stosunkowo niewielkie, dlatego obecnie jeden pas w zupełności wystarcza dla bieżącej przepustowości. Zastosowane rozwiązanie ma przede wszystkim charakter prewencyjny i ma ukrócić nielegalne rajdy – tłumaczy Joanna Sowa - rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krosna.
Separatory ograniczają możliwość rozwijania dużych prędkości i wykonywania manewrów charakterystycznych dla driftu. Bramki dodatkowo wymuszają wolniejszy wjazd na rondo i bardziej płynną, zgodną z przepisami jazdę.
Eksperci przypominają, że nielegalne wyścigi i driftowanie na drogach publicznych niosą ze sobą ogromne ryzyko. W przypadku utraty panowania nad pojazdem łatwo o wypadek z udziałem innych kierowców, pieszych czy rowerzystów. Za takie zachowania grożą surowe kary – m.in. wysoki mandat, punkty karne, a w skrajnych przypadkach zatrzymanie prawa jazdy i konfiskata samochodu.
– To nie są błahe wykroczenia. Kierowca, który w miejscu publicznym urządza sobie tor wyścigowy, powoduje bardzo poważne zagrożenie w ruchu drogowym, narażając innych na utratę zdrowia lub życia. Prawo traktuje takie zachowanie bardzo poważnie. – mówi podinsp. Krzysztof Belczyk - naczelnik wydziału ruchu drogowego KMP w Krośnie.

Oprócz wprowadzonych rozwiązań technicznych, w rejonie ronda można spotkać częstsze patrole policji i kontrole drogowe. Funkcjonariusze zapowiadają, że będą stanowczo reagować na wszelkie przejawy nielegalnych wyścigów czy brawurowej jazdy. Szef krośnieńskiej drogówki zauważa już poprawę.
- Po ustawieniu separatorów, od kilku dni policjanci nie odnotowują już zgłoszeń o niebezpiecznych rajdach kierowców w tym miejscu - dodaje podinsp. Krzysztof Belczyk.
Mieszkańcy liczą, że połączenie działań magistratu z obecnością służb pozwoli odzyskać spokój i poczucie bezpieczeństwa.
