Jest ruch prokuratury w sprawie wypadku krośnieńskiego autokaru w Bieszczadach

Według ustaleń śledczych, na drodze wojewódzkiej nr 897 autokar marki MAN, przewożący 50 pasażerów, zjechał z jezdni do przydrożnego rowu i przewrócił się na bok. Część podróżnych została chwilowo uwięziona wewnątrz pojazdu, a na miejscu interweniowało wiele zastępów straży pożarnej PSP i OSP, zespoły ratownictwa medycznego i policja. Ostatecznie w wyniku zdarzenia 19 osób doznało obrażeń o różnym stopniu ciężkości – od lżejszych potłuczeń po poważniejsze urazy.

Postępowanie prowadzone jest pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem w postaci obrażeń wielu osób (art. 173 §2 Kodeksu karnego).

Prokurator rejonowa w Lesku Joanna Czech, prowadząca sprawę, wydała 10 lipca 2025 roku postanowienie o powołaniu biegłego z zakresu techniki samochodowej i analizy wypadków drogowych. Ekspert, Zbigniew Jabłoński, ma dokonać rekonstrukcji zdarzenia i ustalić m.in., czy kierowca autokaru naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zgodnie z pouczeniem zawartym w zawiadomieniu, pokrzywdzeni, którzy w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia decyzji zwrócą się o doręczenie postanowienia, otrzymają je w formie pisemnej. Zarówno oni, jak i ich pełnomocnicy, mają prawo uczestniczyć w przesłuchaniu biegłego oraz zapoznać się z jego opinią.

Do wypadku doszło podczas wycieczki grupy krośnieńskich turystów w Bieszczady. O zdarzeniu informowaliśmy na portalu Krosno112.pl: