W lutym, podczas sesji Młodzieżowej Rady Miejskiej w Rymanowie burmistrz Wojciech Farbaniec, relacjonując bieżącą działalność gminy, przeczytał list w którym mer partnerskiej gminy Nowowołyńsk z Ukrainy, powołując się na niezwykle dramatyczną sytuację, poprosił gminę o pomoc w zakupie generatorów prądotwórczych.
W apelu zaznaczył, że rosyjscy okupanci postawili sobie za cel pozostawienie Ukraińców zimą bez światła i ciepła. - Dlatego do swoich ataków wybierają elektrownie i elektrociepłownie. Ich celem jest pogrążenie nas w mroku, w chłodzie w okresie zimowym, abyśmy się poddali, ręce opadły, straciliśmy dyscyplinę i stabilność - napisał Borys Karpus.
Zaznaczył, że w związku z licznymi ostrzałami obiektów infrastruktury krytycznej wzrasta potrzeba zakupu generatorów o różnej mocy. Poprosił o:
- generator elektryczny (200 kVa) - 4 szt.
- generatory (10 kV/h) - 10 szt.
- generatory (6,5 kV/h) - 12 szt.
- generatory (3 kV/h) - 2 szt.
Dodał, że gmina Nowowołyńsk potrzebuje oddzielnego generatora (50kV) do systemu alarmu powietrznego.
- Wraz z ostrzałem zwiększa się również liczba i czas trwania nalotów, podczas których dzieci zmuszone są przebywać w schronach. Ponieważ schroniska zazwyczaj nie mają systemów grzewczych, potrzebujemy opalarki do ogrzania schronów w przedszkolach - poprosił w liście.
Młodzi radni z gminy Rymanów postanowili wziąć na siebie obowiązek i przeprowadzić na terenie szkół, które reprezentują, zbiórkę pieniędzy.
Zorganizowano kiermasze, kwesty i jarmarki. Ich rezultat przerósł oczekiwania organizatorów i władz gminy.
- Zebrano 12 tysięcy złotych. Dzięki tym pieniądzom kupiono nie jeden, a aż cztery agregaty prądotwórcze - podkreśla Wojciech Farbaniec.
Dodaje, że aktywność młodzieży, jej empatia i zaangażowanie stały się niezwykle cenną lekcją wiedzy o społeczeństwie. - W której udowodniliśmy wszyscy, że zjednoczeni potrafimy dokonać wiele i że nawet najdrobniejszy gest dobrej woli, może sprawić że czyjeś życie stanie się lepsze - mówi burmistrz Rymanowa.
Dzięki pieniądzom zebranym przez młodych mieszkańców gminy Rymanów kupiono nie tylko cztery generatory prądotwórcze. Do transportu, który jutro (8 marca) wyjedzie do Nowowołyńska, dołożono trzy latarki LED o wartości 200 zł.
Do akcji przyłączyła się również spółka Rymantex, która za ok. 3,9 tys. zł kupiła agregat K&S o mocy maksymalnej 7000 Wat.
Dostarczeniem sprzętu na miejsce zajmie się mieszkający obecnie w Rymanowie-Zdroju Igor Olender.
- Gdy zaczęła się wojna przeprowadziła się tu moja żona. Ja pracuję tu od pewnego czasu - mówi. Podkreśla, że generatory są ogromnie potrzebne w Nowowołyńsku. - Przede wszystkim do szkół i szpitali - mówi.
Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Jefimow