Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Święto czworonogów służących w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej

1 lipca świętujemy Dzień Psa. Poza byciem domowymi przyjaciółmi psy pełnią również ważną rolę w placówkach Straży Granicznej na Podkarpaciu. Czworonożni kompani biorą udział w poszukiwaniu osób, narkotyków, broni oraz amunicji. Bezcenne są również ich umiejętności patrolowo-obronne. W Bieszczadzkim Oddziale SG pracuje aż 52 psy!
Święto czworonogów służących w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej

Autor: fot. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Joker, Diego, Jambo i Chips - tak wabią się niektóre czworonogi służące w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Ich niezawodne nosy wspierają funkcjonariuszy SG w służbie w przejściach granicznych i na tzw. zielonej granicy. Większość z nich to owczarki niemieckie i belgijskie. Jest też labrador i jagdterier. Psy Straży Granicznej to specjaliści w tropieniu osób oraz poszukiwaniu narkotyków, materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Wiele z nich pełni dodatkowo funkcję obronną. Często uczestniczą w akcjach ratujących życie i zdrowie osób zaginionych. Na co dzień, w służbie na granicy państwa sprawdzają pas drogi granicznej, przestrzenie zamknięte pojazdów ciężarowych, pojazdy i bagaże w poszukiwaniu przedmiotów zabronionych. Na granicy zielonej tropią osoby, które usiłują nielegalnie przekroczyć granicę państwową.

Psy Bieszczadzkiego Oddziału SG i ich przewodnicy mają na swoim koncie spektakularne wyniki. Jednym z największych było ujawnienie w 2017 roku prawie 250 kg haszyszu przemycanego przez granicę.

Z przewodnikami łączy ich szczególna więź. To nie tylko zależność służbowa, ale przede wszystkim wielka przyjaźń! Psy nie tylko służą u boku funkcjonariuszy, ale również mieszkają pod ich dachem. Aktualnie trwają zaawansowane prace legislacyjne mające kompleksowo uregulować status i zapewnić wsparcie finansowe z budżetu państwa dla zwierząt służbowych po ich przejściu na zasłużoną emeryturę.


Wszystkim czteronożnym funkcjonariuszom życzymy jak najwięcej powodów do merdania ogonem! :)

red.

 

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ